Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja "przyziemna" :) pasja

Moja "przyziemna" :) pasja

Jagodaa 23:37, 10 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Zapomniałam z tego wszystkiego napisać, że skosiłam dziś całą trawę, jaką mam u siebie (oprócz ozdobnych, hehe) . Wróciłam późno i trochę nie w sosie i latałam jak opętana z tą kosiarką! Komary się posiliły... niestety od wczoraj zauważam, że błyskawicznie ich przybywa, a było tak pięknie bez nich...
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
tusiawka 00:33, 11 cze 2014


Dołączył: 02 sty 2014
Posty: 1934
U mnienteż komarów przybywa. Wcześniej noce zimne były.
____________________
Marta Ogród pod trzema dębami
agam 08:34, 11 cze 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
U mnie też pełno komarów, wieczorem nie da się wysiedzieć.
Dobrze że wyżywasz się na kosiarce a nie na mężu .
____________________
Aga i Ogródek Agam
Jagodaa 08:34, 11 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Problemy z kotami ciąg dalszy!

Ostatnio, gdy wyjeżdzałam rano do pracy, kot siedział w mojej lawendzie... Wygoniłam go.

Wczoraj znalazłam kilka połamanych gałązek szałwii... wrrrrrrr

Dziś kot znów był w lawendzie i okazało się, że piękna gałązka hortensji, podwójna z pąkami, jest złamana!!! Obok rozgarnęta kora co oznacza, że w tym miejscu pewnie kot zeskoczył z ogrodzenia. Ale byłam wściekła! I do tego wcale się mnie nie bał! Bezczelny, odbiegał krótkie kawałki i czekał, aż się od niego odczepię!
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 08:39, 11 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
agam napisał(a)
U mnie też pełno komarów, wieczorem nie da się wysiedzieć.
Dobrze że wyżywasz się na kosiarce a nie na mężu .


PM ma się dobrze, bo pół tygodnia pracuje poza domem .

Komary to coś, co uprzykrza nam piękne, ciepłe wieczory... nienawidzę ich!
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Juzia 09:10, 11 cze 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Jagodaa napisał(a)
Problemy z kotami ciąg dalszy!

Ostatnio, gdy wyjeżdzałam rano do pracy, kot siedział w mojej lawendzie... Wygoniłam go.

Wczoraj znalazłam kilka połamanych gałązek szałwii... wrrrrrrr

Dziś kot znów był w lawendzie i okazało się, że piękna gałązka hortensji, podwójna z pąkami, jest złamana!!! Obok rozgarnęta kora co oznacza, że w tym miejscu pewnie kot zeskoczył z ogrodzenia. Ale byłam wściekła! I do tego wcale się mnie nie bał! Bezczelny, odbiegał krótkie kawałki i czekał, aż się od niego odczepię!



Nie znoszę!
Ja mam trzech sąsiadów z kotami + jeszcze przyłażące z okolicy.
Jedna sąsiadka je dokarmia, a inny sąsiad czai się na nie z wiatrówką, bo mu ryby z oczka wyjadają.
Ja jak na razie ganiam je z miotłą... dołki mam w każdym kącie pokopane, kora porozgrzebywana, krzaczki połamane...i tuje poobsikiwane. A nornice jak drążyły tak drążą
Po kij te koty w ogóle są?

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Jagodaa 09:28, 11 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Niestety u mnie sytuacja wygląda podobnie... Kilku sąsiadów ma koty i dodatkowo jedna sąsiadka dokarmia...

Nornica lub coś podobnego ryje mi w końcu działki, w żywopłocie z choiny. Wszystko przez ten zaniedbany kawałeczek ogródka sąsiadów, już nawet zastanawiam się, czy im nie zaproponować, że to odkupię, bo oni i tak nic tam nie robią... Wyciełabym ich śliwkę i nie leciałyby mi mszyce na choiny...
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
aga_szsz 09:45, 11 cze 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Rabatka z murem (kawałkiem ) fajnie się juz prezentuje. te 3 rzędy buksów jaka dały Ci szerokość? Nawet ładne, rozkrzewione te sadzinki. Też muszę zakupić...

Koci wątek teraz tu się przeniósł
____________________
Minimalizm z odrobiną romantyczności
agam 10:03, 11 cze 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
A mi kotka zaginęła . Od wczoraj rana się nie pokazała . Martwię się bo nigdy nie odchodziła na tak długo. A kocurów nienawidzę, leją mi po tujach i wyją pod oknami.
____________________
Aga i Ogródek Agam
leon60 10:18, 11 cze 2014


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Mój kot korę rozgrzebuje i sobie leży pod krzakami wielkich szkód nie robi także da się żyć, gorsze koty w zasadzie kotki od sąsiadów te to poganiam ale cholery nic się nie boją...
Aga - mam nadzieję, ze kicia się znajdzie
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies