A co myślicie o łubinach?
Już od dawna miałam je w planach na rabatę z brzozami, ale nic nie wspominałam. Dziś kupiła 9szt., bo więcej w "mojej" zaplanowanej tonacji nie było. Trafiłam na nie przypadkiem, a teraz dobry moment na kupno, kolory widoczne. Żałuję, że nie było więcej sadzonek w kolorze burgundowym (trochę jak Wasza tojeść purpurowa ten kolor).
Zdjęcia zniekształciły kolory, nie ma w rzeczywistości takiej dysproporcji między nimi. Ładnie przechodzą jeden w drugi.
Kiedyś będą jeszcze białe, w innym miejscu, dziś nie było takich sadzonek.
Aktualnie przechowalnikiem dla nich stała się donica

.