Przyznam, że nie mogłam się zdecydować, jakie linie... ale tył ogrodu zmierza ku "prostocie", więc by mi to zupełnie nie grało, teraz trochę lepiej się to łączy.
Wygląda na to, że wyrwałam się przed orkiestrę... Danusia pisze, żeby jeszcze żurawek nie przesadzać. Mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i wielkie mrozy nie nadejdą!