Iwonko, wczoraj zdałam sobie sprawę, że ja już myślę o obsadzaniu rabaty, a tu jeszcze mnóstwo roboty. Wsypywanie ziemi idzie mi wolno, bo strasznie dużo jej tam wchodzi. Nie spodziewałam się, że aż tyle.
dziś jestem tak miło zmęczona po całym dniu ogródkowej pracy. Trochę podgoniłam, ale jeszcze sporo czasu jest mi potrzebne, a w tygodniu mam tylko kilka godzin po pracy. Fajnie, że już niebawem przybędzie widna godzina.
Serby... dziś dostałam obietnicę, ze będą dla mnie na pewno, 10szt. Agatko na pewno gdzieś u Ciebie się pojawią i Umbry też.
I to prawda, bardzo dużo zależy od naszego nastawienia, jeśli jest pozytywne.... sama wiesz...
W tym roku raczej murek zostanie taki surowy. Zanim nie będzie trawnika, chyba nie ma sensu go malować. Nie wiem też, czy uda mi się całą rabatę obsadzić od a do z... i zrobić na dole pasek lawendowy. Na razie to zostawiam na przyszłość. Reszta rano poszła na priv.