Przezorny zawsze ubezpieczony

a ja jestem fanką kocimiętki, uwielbiam ją za zapach przede wszystkim, uwielbiam macać jej liście i później niuchać zresztą jak się przechodzi to też czuć jej jak dla mnie piękny zapach, ja ją obcinam jak się rozłazi i kwitnie ponownie, może nie tak obficie ale też ładnie, a jak nie kwitnie to ma i tak piękne małe świeże listki które uwielbiam u mnie rośnie w glinie i pełnym słońcu

Mnie się najbardziej podoba, gdy wyrasta wiosną i w czasie pierwszego kwitnienia. Może ją za słabo obcięłam latem i zrobiła się niekształtna. Nie wkurza mnie na tyle, żebym miała zamiar się jej pozbywać. Zobaczymy co w tym roku będzie z kotami, bo w zeszłym zniszczyły mi dwie kępki. U mnie rośnie na pisaku, też w słońcu.

Jagoda ale masz rękę do roślin, nawet na pisaku u Ciebie rosną?

Kocimiętka piach nawet woli, podobno mniej się pokłada na słabej ziemi .

Hej Jagoda! U ciebie i Kasi planowanie pełną parą! Podglądam...

Wiem że kocimiętka lubi spartańskie warunki ale na PISAKU??

Kacha123 napisał(a)

Hej Jagoda! U ciebie i Kasi planowanie pełną parą! Podglądam...

i u Poli też!

polinka napisał(a)

Wiem że kocimiętka lubi spartańskie warunki ale na PISAKU??

A gdzieś Ty się ślicznoto podziała? nowy avatar...

Ja tak w skrócie mówię o mojej ziemi, bo ona tylko trochę bardziej szara od piachu, a urodzajnością się nie różni niczym .

W sumie to ja mam dziś zły humor .

Pogoda zgodnie z zapowiedzią: +5, okropny wiatr z zachodu i mocny deszcz. Śnieg jeszcze rano był, ale już się stopił.

Chyba podleję cisy i klony w gospodarczej chatce skoro na plusie. Właściwie to nie wiem jak się nimi zajmować .