Twoje stokrotki pięknie się prezentują, czytam, że zawilce zwiększają swoją masę. Mam i ja przyniesione razem z leśną ziemią, ale na razie jest ich niewiele. Po przekwitnięciu przyniosę sobie trochę więcej kłączy.
Omelko, kolorów przybywa, ale pogoda fatalna, znów dzisiaj lało i zimno, nie ma kiedy wyjść popracować. Wyskoczyłam jedynie zrobić parę zdjęć i znów deszcz mnie przegnał do domu.
A to co aktualnie kwitnie.
Śliwa wiśniowa.
Forsycja odm. Fiesta - później ma zielono-żółte liście.