Iwonko, ten ciemny bordowy rozchodnik to Purple Emperior. Miałaś rację odnośnie Matrony.

A czerwony grudnik jest taki

Dziękuję za odpowiedź w sprawie nawozu do trawnika.

Jak klonik, co myślisz o zielonym. Zastanawiałem się nad nim ostatnio w Rogowie. Nie widziałaś może w jakieś szkółce ambrowca kolumnowego.

Witam się po raz pierwszy w Twoim pięknym ogrodzie.
Bardzo podobają mi się szerokie kadry, ukazujące mnóstwo kwiatów we wspaniałych kompozycjach. Ja też kocham kwiaty, w poprzednim ogrodzie miałam 41 odmian jeżówek. Teraz mam dużo mniej, ponieważ duża część nie przeżyła przeprowadzki.
Będę zaglądać.

Iwonko, jak Twoje ranniki? Przetrwały, kwitną może? Moje mają pąki!

Edit. Moje grudniki wzowiły kwitnienie, a Twoje żyją?

barbara_krajewska napisał(a)

Iwonko, jak Twoje ranniki? Przetrwały, kwitną może? Moje mają pąki!

Edit. Moje grudniki wzowiły kwitnienie, a Twoje żyją?

Podglądałam dzisiaj ranniki - wygląda na to, że żyją. W największe mrozy były okryte stroiszem.
Grudniki kwitną - na razie trzy kolory. Wszystkie żyją, ten kremowy znów ma pąki, ale czy się rozwiną? Zobaczymy. Niedługo postaram się pokazać jakieś foty.

Ranniki - maleństwa, ale jak cieszą



Moje grudniki kwitnące w marcu.







Kremowy na razie w fazie pąka, ale nie mam pewności czy się rozwinie.

Nasz lodowy wulkan - fontanna w oczku działa cały czas. W największy mróz był zupełnie zasklepiony.







Dziś już widać tryskającą wodę.

Stęskniłam się za Tobą, dobrze że wróciłaś.
Grudniki maja piękne kwiaty, a jakie kolory....
Twoja zmrożona fontanna przypomina mi zamek lodowy.

Ivvvona napisał(a)

Ranniki - maleństwa, ale jak cieszą

Radują się oczy moje!

A kremowy grudnik na pewno się rozwinie, tylko nie przestawiaj go.