witaj Asiu,
dzięki, że wpadłaś. Tuje faktycznie nabrały jakiejś takiej fajniejszej postaci po tym cięciu. Ścięłam wszystkie, polałam magiczną siłą i nie wiem, czy to sugestia, czy faktycznie ładniejsze się zrobiły....
Czubki mam zamiar ciąć dopiero, jak tuje będą wyższe. Nie wiem, czy to słuszne (pewnie nie), ale ja czekam jak na zbawienie, żeby się od sąsiadów odgrodzić. Stąd też najszybciej rosnąca (wg netowych opinii)odmiana tuj.
Teraz zagwozdkę mam z tą rabatą, na którą zwróciła uwagę Toszka. Myślę i myślę i nic mądrego do głowy mi nie przychodzi