Martus moze pisałaś ,a ja nie doczytałam uczysz grac na instrumentach w szkole czy ta gra odnosi się do czegos innego
pod tym orzechem za dużo nie urośnie to moze dac mu ładna oprawę z kamyszka w kształcie koła ,poza kołem nasadzić Danici , hortki i trawy w kształcie półksięzyca a dalej trawnik w strone wjazdu bo tam by miał większe szanse zeby być ładny
Moim zdaniem nie jest w takim stanie zeby trzeba go było likwidowac i zakładac nowy.. Z tym co jest teraz jeszcze mogłabyś podziałac, ale to już ostatni dzwonek. Albo wiosną.
Przemku nie wiem czy mówiłeś o mnie? Rzeczywiście obserwowałam codziennie jak ogromna jest różnica między "ścierniskiem" jakie się u nas zrobiło, a trawnikiem który otrzymał własciwą pielęgnację.. Ale czytałes pewne opinie na moim wątku, więc nie powinieneś mówić żem doświadczona. Wiem tylko że to co zrobiłam - działa.. Zobaczymy jaka bedzie trawka w przyszłym roku.
Jagoda też ma rację z tym że pod orzechem będzie ciężko.
Cyt. "Orzech włoski wydziela inhibitory wzrostu, czyli związki, które hamują rozwój innych roślin. Dużo jest ich w liściach. W czasie rozkładu opadłych z drzewa liści związki te są uwalniane i wraz z wodą przenikają do gleby. Tam są rozkładane przez mikroorganizmy i wiązane przez cząsteczki organiczne gleby, które znajdują się w próchnicy. Ziemię wokół orzecha warto więc regularnie (najlepiej raz w roku) zasilać nawozem organicznym, na przykład kompostem, by próchnicy było w niej jak najwięcej. Jesienią należy także wygrabiać opadłe z drzewa liście. Niekorzystny wpływ orzecha włoskiego na rosnące pod nim rośliny wynika również stąd, że tworzy on gęstą koronę, która bardzo zacienia teren. Są jednak rośliny, które nieźle sobie radzą posadzone w takich warunkach, między innymi: barwinki, bodziszki, dąbrówki, fiołki, funkie, konwalie, śnieżyczki (przebiśniegi). Orzech włoski rośnie szybko, pięcioletnie drzewa mogą mieć 5-6 m wysokości."
jak możesz to podaj wymiary tego prostokącika? i pi razy drzwi gdzie jest i ile orzech zasłania? niestety koło niego nie urośnie za wiele...a opadające liście z takiego giganta też sporo pracy z wybieraniem z rabat...
No cóż, Marta, ta rabata pod orzechem to będzie wyzwanie ze względu na orzech właśnie. Podoba mi się projekt Przemka, z tym że ja jednak po obu stronach chodnika dałabym szpaler z szałwi. Dobrze jednak pisze o
Ola, że orzech nie pozwala rosnąć innym roślinom, więc trzeba by trochę pokombinować, by ładnie wyglądała cała rabata
A jak wygląda teraz po drugiej stronie chodnika? Mogłabyś zrobić zdjęcie? Warto, by obie rabaty były harmonijnie dopasowane
Buziak zostawiam
Tak Olu mówiłem o Twoich doświadczeniach mających na celu poprawienie kondycji trawnika Sama widzisz że podjęte działania są skuteczne i warto sie nimi podzielic z innymi
Odnośnie orzecha włoskiego są różne teorie:
Pierwsza:
,,Orzech włoski może niekorzystnie działać na inne rośliny w otoczeniu, przez wydzielanie do gruntu szkodliwych substancji. Zarówno w świeżych liściach, łupinach owoców jak i w korzeniach znajduje się toksyna "Juglon", która w glebie ulega rozkładowi nawet dopiero po dwóch miesiącach. Lisie można jednak kompostować gdyż w kontakcie z powietrzem rozkład następuje dużo szybciej,,
Druga
,,Działanie allelopatyczne
Orzech włoski może wywierać ujemne działanie allelopatyczne na inne rośliny. W ekstrakcie z suchych liści orzecha włoskiego stwierdzono obecność szeregu substancji allelopatycznych, z których najważniejsze to związki z grupy flawonoli, kemferol i jego α-L-arabinofuranozyd[7]. Natomiast juglon, allelopatyczny związek charakterystyczny dla całego rodzaju Juglans występuje jedynie w liściach świeżych, a w trakcie ich usychania zanika w wyniku polimeryzacji[7][8].
Orzech włoski nie wydziela juglonu w ilości wystarczającej do spowodowania jakichkolwiek zmian w otoczeniu i jest całkowicie bezpieczny dla roślin i zwierząt, a jego liście można kompostować. Wyjątkiem może być orzech włoski sadzony na podkładce z orzecha czarnego, który wydziela znaczne ilości juglonu do gleby,,
Z doświadczenie powiem Wam że racją jest że pod tak olbrzymim drzewem rośliny słabo rosną ale dają sobie radę Ja osobiście mam posadzone krzewy owocowe m.in agrestu i porzeczki a z ozdobnych hosty i pulmonarię Najważniejsze jest by zaraz po opadnieciu lisci i owoców usuwać je by nie zalegały na posadzonych ponizej roslinach
O, notuję w pamięci, że liście orzecha można kompostować. Serio??
Zawsze je wywalałam. U mnie pod orzechem dobrze bukszpan rośnie, ale trawa marna jest. Na esej o trawniku już się piszę, bo mój mnie wkurza Chętnie coś poczytam.
Witaj Marta!
Pomysł Przemka bardzo dobry!
Orzecha bym się nie wyzbyła bo daje piekny cień. Tylko on porzebuje dużo wody - może podlewaj więcej trawnik i przyszłe rośliny? I wówczas będzie dobrze . Przy okazji nowej rabaty dosiej troche trawy i będzie ok
Miłego dnia