niedawno wróciłam z ogrodu, faktycznie jakiś czas fajnie się pracowało, ale koło południa strasznie duszno się zrobiło, wilgotne powietrze po wczorajszych ulewach. Na szczęście w roślinach strat nie ma, ale jedna szałwia sponiewierana w końcu dorwałam nasz aparat i mogłam zrobić zdjęcia w dużo lepszej jakości jak telefonowa
foteczki z dziś
kanny wychodzą z ziemi
płot od sąsiada został obsadzony pnączami, przeważnie winobluszczem, od wiosny do jesieni wyglada rewelacyjnie, ale szkoda, że liście opadają jesienią, zimą zostaje sam beton najbardziej w tym pnączu lubię przebarwione liście jesienią