Ciąg dalszy pojemnikowych.
Tajemnicza Falliopia. Ładna. Na razie w doniczkach, bo nie wiem, co z niej wyrośnie, a że ma coś z rdestówki, to się boję, że się rozpanoszy.
W satarym saganku petunia. W dużej donicy Thuja. Pojemniki brudne, bo lało. Specjalne drewniane podesty jednak nie zabezpieczają.
Bluszcz w ślicznej starej osłonce. Też brudnej...
Z wlasnej hodowli mała trzmielina japońska.