agatanowa napisał(a)

obejrzałam zdjęcia za spływu, niesamowite musiały być te przeprawy między konarami zwlonych drzew
chyba nie było zimno, a pogoda dopisała (bo u mnie chłodno i lało)?
komary nie dawaly się we znaki?

Było super to chyba mój 6 lub 7 spływ. Ale za każdym razem jest inaczej mniej lub więcej przeszkód, które trzeba "omijać" w różny sposób. Jest to uzależnione np. od poziomem wody w rzece. A komarów jakoś nie słyszałam i nie widziałam. Poza poddtopionym aparatem nie mieliśmy większych strat . Ale zdjęcia odzyskałam

Było święto, był spływ po Drawie, była sobota i niedziela. Weekend za nami a za mną sporo...
Udało mnie się pozamykać lato w słoiki

Jutro kolejny pasjonujacy dzień pewnie dzień pełen wrażeń
Życzę Wszystkim samych miłych chwil i przycupnijcie na ławeczcie i złapcie mały oddech

Asiu super wypoczynek piątkowy! Uwielbiam! U nas pływamy rzeką Wdą, nie jest jakaś bardzo rwąca i zrywna, ale mi to nie przeszkadza. Uwielbiam ten spokój wśród natury i widoki!!

asiach napisał(a)

Było święto, był spływ po Drawie, była sobota i niedziela. Weekend za nami a za mną sporo...
Udało mnie się pozamykać lato w słoiki

Widzę że miałyśmy podobny układ zajęć w długi weekend My dwa dni u znajomych nad jeziorem, pływanie łódką i leniuchowanie, sobota cała kuchenna prawie

asiach napisał(a)

Takie zdjęcia od Ciebie lubię najbardziej
Dobrze że syn dotarł spokojnie! Tak sobie myslę, że wszystko dopiero przede mną jezeli chodzi o dzieci.. O nerwy i niepokoje.. Wczoraj moja córka (za dwa tyg skończy 9lat) pytała mnie przed snem czy puszczę ją na wycieczkę szkolną na noc. Zdziwiło mnie to pytanie. Ale mówię, że pewnie. A jej się przypomniało, że pani w szkole mówiła że we wrzesniu będa mieli wycieczkę dwudniową. I że ona nie chce jechać, nie chce beze mnie być nigdzie na noc Nie wiem czy ją przekonam żeby jechała. I wiem też, że to już długo nie potrwa Później będe tak jak Ty Asiu, jak moja mama i większość innych mam, czekac w nerwach aż dziecko całe i zdrowe wróci do domu.

To takie przemyślenia poranne (mnie chyba przesilenie jesienne już dopada, jakas taka jestem..dziwna ), ale żeby nie zanudzać, to miłego, spokojnego poniedziałku Asiu!!

Foty ze spływu piękne, ale z ogrodu wcale nie gorsze Miłego tygodnia Joasiu życzę

Asiu wszystko piękne, fotki ze spływu i ogród. Buziaki i miłego dnia.

Asiu fotki obejrzałam ,super piekna okolica najwaąniejsze ,ze wszystko się udało ,z małymi przygodami ale ,jest potem co wspominać dobrze ,ze zdjęcia odzyskałaś
Ogród jak zawsze zachwyca powtórne zakwitnięcie forsycji moze zima jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuuugo nie zawita
Najważniejsze ,ze Kuba w domu , zaraz sama sobie przypominam ,nieprzespane noce ,godziny oczekiwań z telefonem przy uchu,kiedy dzieciaki wracały lub wyjeżdżały taki nasz los matek ,zawsze będziemy się o nie martwić

Asieńko miłego dnia ,
piękne zapasy na zimę jeszcze tyle zdążyłaś zrobic ,widac masz cały zapas nowej energii dobrze Ci zrobił ten wyjazd bardzo sie cieszę buziaki

kosolka napisał(a)

Asiu super wypoczynek piątkowy! Uwielbiam! U nas pływamy rzeką Wdą, nie jest jakaś bardzo rwąca i zrywna, ale mi to nie przeszkadza. Uwielbiam ten spokój wśród natury i widoki!!

To był niezły hartcor ale i były chwile wytchnienia na podziwianie przyrody