Lubię takie urlopy ze zwiedzaniem.
Dopiszę Ci jeszcze o palibinach - one wypuszczają pędy podziemne na boki, trzeba mocno kontrolować, bo zagłuszą rośliny wokół. Młode krzaki może jeszcze nie, ale mój stary potwornie się rozłazi. I wyciągają wodę, przy moim nawet przywrotniki nie bardzo dają radę. Mam je w dwóch miejscach i mogę porównać. Te pod palibinem to miernoty.
długo masz hortensje silver dolar? tak się właśnie zastanawiam nad zakupem, ale potrzebuję dość wysokiej i sztywnej, hihi kwalifikuje się do moich wymagań?
Czy tam już przegorzany kwitną? kurcze moje w liście na razie idą
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Naprawdę polecam, ale poza sezonem. Na dodatek pielgrzymi na ŚDM zaczęli się już zjeżdżać, ale daliśmy radę. eM miał teraz urlop więc trzeba było korzystać
Ja też Zwiedzanie oczywiście dostosowane do możliwości i potrzeb sześciolatków (mam rodzinę w K, więc znam to miasto całkiem dobrze) Wszystkie jaskinie, skałki , górskie potoki, zjazd trasą saneczkową na Gubałówce i wieże w Krakowie (raz z dzieciakami wchodził M raz ja, chociaż mam lęk wysokości) zaliczone
Zmartwiłaś mnie tymi palibinami Nie wiadomo co szadzić żeby było dobrze. Wiem, że nic nie wiem o roślinach. Obok rośnie hortensja VF, ciekawe czy da radę?
Wyjazd naprawdę sie udał. Chłopcy byli zachwyceni
Iwka, mam ją od zeszłej jesieni. Ona jest bardzo sztywna, ale u mnie niziutka (do kolan mi sięga). Ma takie fajne czerwone pędy. Mam nadzieję, że za rok bardziej się rozrośnie, ale "dość wysoka" to ona chyba nigdy nie będzie. Żródła podają, że do 1,2m dorasta. U mnie, to jej pierwsze kwitnienie.
Bożenka ma jedną i Sebek chyba od frontu też.
Wszędzie byłam i wróciły wspomnienia wakacji z rodzicami i bratem
Niedługo zabierzemy naszego synka na takie wakacje, niech pozna trochę nasz kraj, bo teraz to tylko morze i morze