Hosta Ci zmarzła? Zawsze szkoda .
U mnie chyba mniejsze przymrozki były, bo jakiś poważniejszych strat nie odnotowałam. Nie wiem jeszcze tylko czy będą śliwki i wiśnie. Nie umiem ocenić.
Bodziszek się przyjął czy trzeba jeszcze raz namnożyć?
Monia pięknie już u Ciebie a szkółka jaka i wszystko podpisane . Paproci strasznie szkoda ale może jeszcze ruszą ze zdwojoną siłą. Memory i u mnie przemarzł ale już ładnie się pozbierał
Oj nie wiem czy to nie zaszkodzi korzonkom, które mogłyby się juz ewentualnie uformować Może je podlewaj, ale jeżeli miałyby i tak paść, to lepiej przenieśćz bryłą ziemi.
Trzymaj, trzymaj
Dzięki Tereniu. Tulipanki, o dziwo, nie dały się przymrozkom. Przełamałam się i zrobiłam sobie bukiet do domu
Kochana jesteś Faktycznie robi się coraz cieplej. Będzie dobrze.
Nie wymyśliłam, tylko podejrzałam na forum
Asiu, bodziszek się przyjął i już rośnie do góry Jeszcze tylko jedna sadzoneczka się "zastanawia", ale jest zielona, więc myślę, że będzie ok. przymrozki minęły i muszę sadzonki wsadzić do gruntu.
Iza, ale Basia pisze o floksach wiechowatych, a moje to szydlaste, takie do 10cm. Ale lektura interesująca była dzięki.
Byłam u Ciebie i widziałam Twoje tiramisu....mniam
Takie ujęcia Fajnie, że Ci się podoba
O widzisz...Twojego też szkoda. Mój był nie przykryty w ten ostatni dzień przymrozka. Zdjęłam mu doniczkę, żeby się przewietrzył i zapomniałam go nakryć.
Podpisałam doniczki, co by mi wiatr kartek nie porwał jak w zeszłym roku i potem zgaduj-zgadula
Lawenda jest z tegorocznych uciętych gałązek. Ziemia pół na pół z piachem. rok temu super mi się ukorzeniła.
Tak, to tawuła szara.
Dziękuje Kamilko za miłe słowa Część patyków też do ziemi wsadziłam. Ale w doniczkach chyba lepiej mi się ukorzenia.