Mirella. właśnie o to chodzi , że tam nie ma trawy- miała być ale się nie posiała. To jest chyba bluszczyk kurdybanek- o właśnie wyczytałam, że to jest zioło kiedyś powszechnie stosowane:
Bluszczyk kurdybanek jest ziołem regulującym przemianę materii i wspomagającym procesy usuwania ksenobiotyków i szkodliwych oraz zbędnych produktów przemiany materii z ustroju. Działa moczopędnie i rozkurczowo. Ułatwia odkrztuszanie zalegającej wydzieliny ropnej i śluzowej z dróg oddechowych. Rozszerza oskrzela, ułatwiając oddychanie. Intrakt przerywa ataki astmy i zadyszki. Doskonały w leczeniu zakażeń i nieżytów, w tym alergicznych dróg oddechowych. Polecane przy chrypce, kaszlu, zapaleniu oskrzeli i krtani, w zapaleniu płuc i zatok. Sprawdza się wówczas w połączeniu z sokiem aroniowym, malinowym, lipowym, jeżynowym.
Zebrany surowiec należy wysuszyć w temperaturze nie przekraczającej 40 stopni C, w wyższej olejek eteryczny ulotni się. Wystarczy rozłożyć surowiec cienką warstwą, na bawełnianym materiale, w zacienionym, przewiewnym miejscu. Po kilku dniach bluszczyk jest suchy i wciąż intensywnie pachnie. Suchy surowiec przechowywać w szklanym słoju.
Świeże zioło dodawać całą wiosnę do różnych potraw – zup, falafelków czy serka na zimno.Można robić z niego herbatkę – wystarczy rozdrobnić i zalać wrzątkiem.