Nic się nie dzieje. Późno wracam do domu, komary gryzą, po ciemku nie da się pracować w ogrodzie. Nie mogę skończyć rabaty... ehhh.. Choć wczoraj sadziłam o 21.30 moje nowe dary (naparstnice), które dostałam od Małej_Mi.
Dary od Anabell już dawno wsadziłam, a dostałam wiele, paka ważyła chyba z 10 kilo

kostrzewa niebieskia, stipa, jeżówka, arcydzięgiel, dalie, hortensje, ożankę
Za wszystko bardzo dziękuję

Teraz tylko czekam na efekty