rzulieta napisał(a)

Kasiu, łobuza stwierdziła że nie pokocha

hy hy. To nawet dobrze- on i tak ma już dość wielbicielek

Tak myślałamma piekne oczy i włosy takie grube czarne będzie miał adoratorki

Są takie dni, kiedy człowiek musi zmierzyć się z prawdą o sobie. Przykro to mówić, ale jestem zaburzona
a. Po trzech dniach urlopu zebrałam dupę w troki i poleciałam do pracy
b. Obsadzana na wiosnę łezkowa po raz kolejny została przesadzona. Po 3 miesiącach zrobiło się za ciasno!
c.Wysadziłam z niej:
-7 żurawek
-2 turzyce bronze form
-1 rozplenicę japońską
-2 jakieś nn trawki małe żółte
-derenia o wysokości ok 1m
Dalej jest ciasno
d.derenia i żurawki odwiozłam do szwagra. Chciałam zasadzić, ale mnie powstrzymał.Poczekałam i przypilnowałam żeby zaczął robotę
e.rozsadziłam inne pomniejsze roślinki na rabatce
f.kupiłam 10 kg ogórków do kiszenia
g.czynności normalne typu obiad, srylion prań itp. pomijam

to się chyba lepiej z domu zwinąć na urlop
bo robota się od człowieka nie odklei

Kasiu, wróciłam.
Muszę na tą kawę przyjechać, to chwile na tyłku posiedzisz

może dziś ?jutro wyjeżdżam

możesz nawet teraz jestem w domu

To sobie zrobiłaś podsumowanko nie ma co

Wrócisz do pracy to odpoczniesz

Sezon ogórkowy w teatrach i w ogrodach.
Moje skrzaty domowe uwinęły się z kiszeniem w godzinę. Z małą pomocą mamy