W Hajfie odwiedziliśmy Baha'i Gardens. Niby nie przepadam za ciętymi, arabskimi w klimacie ogrodami, ale trzeba przyznać, że te wyglądały imponująco. Niestety trafiliśmy na miesięczną (!) przerwę na sprzątanie i rośliny można było podziwiać głównie z daleka. Prawdę mówiąc nie wiem, co tam jeszcze sprzątali, bo wydawało się, że każde źdźbło trawy zostało z osobna umyte