Mixtoorka napisał(a)

mhmm.....,żucie plastrów wosku,mhmmm i miód kapiący po paluchach aż do łokci Ten smak jest niepowtarzalny.

raz w życiu mi się zdarzyło, ale byłam już wtedy w latach

z zaciekawieniem czytam o Berlinie ...bywam w tym mieście ale zawsze za krótko i w tzw międzyczasie...podobnie jak Andę tez miasta mnie nie ciekawią ...w poniedziałek zamierzam byc w celach ogrodowych tu
https://www.foerster-stauden.de/Foerster%20Garten.

cześć Kasiu,
Nadrobiłam zaległości i zobaczyłam fajowy domek dla trzmieli . U mnie na balkonie jest wiele owadów. Wprawdzie lawenda się skończyła, ale cały czas kwitnie lobelia, no i wysiałam zagonek 1mx03m mieszanki roślin miododajnych.
Fajnie mieć poczucie, że choć niewiele to jednak coś się robi dla tych małych przyjaciół.
Kasiu a może twój syn zaloguje się na stronę ratuj pszczoły. Tam jest taka akcja związana z fotografowaniem owadów, które do nas przylatują i zaznaczanie miejsca na mapie. W ten sposób pomagasz w społecznym monitoringu owadów

Acha i zachwyciły mnie twoje rojniki w doniczkach. Ja w tym roku zasadziłam kilka na rabatce na dachu i pięknie się rozrosły. Podoba mi się ten twój z buraczkowym zabarwieniem

a i jeszcze jedno: Berlin odwiedziłam w czerwcu. Było tak cudnie zielono !!!! Wszędzie w Charlotenburg rosną drzewa. U znajomych wciąż słychać było kosa, który dokazywał na wewnętrznym patio Kolejny raz wróciłam oczarowana tym miastem

przyszłam oczy napaść obrazkami ale nic się nie otwiera zajrzę póżniej

Bo nic nie ma nowego.W kinie siedzę nie w ogrodzie

Berlin bardzo lubię, rownież z powodów sentymentalnych. Z M na 20 rocznicę slubu pojechaliśmy na wspominki, bo przyczynek ślubu zakiełkował w Niemczech

kasia_w napisał(a)

Och może źle się wyraziłam, niniejszym przepraszam miasta niemieckie

Byłam m.in. w Dreźnie, Stuttgarcie, Ulm, Norymberdze i innych mniejszych miastach. Chodzi mi raczej o pewien "nowojorski" klimat, który bardzo lubię i który czuję w Berlinie. To taka mała prywatna opinia
Poza tym, jako niepraktykujący historyk sztuki uwielbiam "historyczność"

Rabaty dziękują bardzo.

Berlin jest na mojej liście must see Madzenka pisze, że mam Cię stalkowac pytaniami odnośnie Dubaju? W razie czego będę

Sebek mozesz stalkowac byle eM sie nie dowiedzial bylismy zeszlej zimy takze w pobliskim Omanie ktory jest o niebo ciekawszy od emiratow.

Berlin Berlinem.Wroclaw to jest to ! Jestem na Nowych horyzontach i ninejszym publicznie polecam iranski film Klient Farhadiego. Po prostu mega .Napięcie dozowanie jak narkotyk ( chyba, nie wiem nie bralam). Jak tylko gdzieś dorwiecie ten tytuł, nie przepuscie

Kasie, ide szukać filmu. Zazdroszcze filmowego szlajania sie