Tu o goliźnie gada, od Ensaty powrotu do gorsetu się domaga...

Tess - dzięki wielkie za info, śliczny ten powojnik (na ślicznej rabatce, he, he) i kusi mnie, ale musi się jednak piąć bo ma wrastać w różę na ogrodzeniu, a ja mu w tym pomagać nie będę bo róża kłuje skubana

A doradź no mi kobieto z tym warzywnikiem - czym go wyłożyć w środku, bo kupiłam folię zwyklą budowlaną, ale teraz sama sobie strzeliłam w kolano, bo ostatnio wymyśliłam, że jednak to zły pomysł, bo będzie się przy folii więcej wody zbierać niż jakbym np. wysypała cienką warstwę piachu między belką a ziemią...

Te płytki to ja poukładam różnie i zrobię foty byście mi doradzili, bo jest kilka koncepcji

Sebek - głodnemu chleb na myśli A ziemia jest goła, bo tam docelowo ma stać huśtawka, a po usunięciu siewek pomidorów jest szkółko-rozmnażalnik A pozostałe gołe placki wynikają z faktu, że akurat przycięłam szałwię i kocimiętkę, bo się panoszyły

a ten clematis to musi być niebieski? Do białej czy różowej róży?
Bo dziewczyny mają przecudną Pincess Dianę, ale ona rózowa jest http://www.zszp.pl/?id=207&rco=Clematis%20'Princess%20Diana'&lang=1

Folia na spód? No nie. A jak duży ten warzywnik? Gdzie go masz, bo zupełnie nie w temacie jestem. I dlaczego chcesz go wykładać w środku? Nic nie wiem, przybliż temat.

Byłam wcześniej na szybko, więc nic nie napisałam. Dzisiaj już na spokojnie (na dwór nie da się wyjść bo gorąco) obejrzałam wszystkie zdjęcia i przeczytałam co napisano.
Już ładnie wszystko się rozrosło.No i dominują moje ulubione kolory.
Co do powojników to myślę że bylinowe się nie nadadzą bo się nie czepiają podpór. Miałam Prezydenta, o ładnym nasyconym niebieskim kolorze. Był co prawda zagłuszony przez ekspansywną trzmielinę, ale powtarzał kwitnienie. I nie trzeba było go pilnować.

Przypomniały mi się jeszcze dwa. Rasputin, kwitnie wcześnie. Na początku kwiaty niemal czarne, płatki aksamitne. Z czasem robi się bardziej fioletowy. I ciemnoniebieskie dzwonki powojnika Rooguchi. Mam go od niedawna. Kwitnie później. Zafundowałam mu podporę a on i tak czepia się płotu.

Tess - niebieski, bo z prawej strony jest biała róża i do niej chcę niebieski powojnik, a po lewej ma być ,,niebieska" róża (czyli fioletowa) i do niej już posadziłam jasno-różowego powojnika

Joku - dobrze znać opinię, to chyba faktycznie pomyślę nad prezydentem, bo podoba mi się ten ciemny kolor, może nie pożre go róża ani bluszcz który rośnie tam pod spodem też. Jakby co to mam obiecane dwa powojniki też od cioci z balkonu, ale one też nie wielkokwiatowe.

A z warzywnikiem kwestia jest taka, że chcę folią położyć tylko między drewnem a ziemią, zresztą wkleję tu obrazek:
Pod drewnem jest rów ze żwirem by woda nie zalegała, ale potrzebuję zabezpieczyć jeszcze ,,boki" warzywnika od środka, bo chcę dosypać ziemi do górnej krawędzi żeby posadzić warzywka, które mam w doniczkach.

I myślę czy przyczepić na wewnętrznej stronie tych bali folię czy przy niej nie będzie się woda też gromadzić.. a może warstewka piasku będzie lepsza...

Joku... ale kuszące, może znajdę im miejsce na lewej stronie jeszcze, a jak u tych odmian z uwiądem? Bo szukam tych mniej kłopotliwych odmian. Ten Rasputin to może nawet lepiej do fioletowej róży by pasował (planuję 'Erinnerung an Brod', może macie jakieś opieni o niej?)...

Bo w sumie od biedy, to jeszcze myślałam co by jeszcze jednego clematisa pod hortensję pnącą podsadzić (wolno rosnącego) jakby co Wiem, że niby inne wymagania mają, ale może się nie pogryzą

Mój eM mówi, że taka folia byłaby dobra.
http://archiwum.allegro.pl/oferta/folia-babelkowa-czarna-0-4x100m-krakow-i3581495250.html
Nie przylega całą powierzchnią do drewna, a ziemię od drewna oddziela.

Clematisa nie znam. Tzn. tego nowego, bo Prezydenta mam i jest świetny.

Tess - a to taka sama jak przeźroczysta? Bo może nawet gdzieś mam A pęcherzykami do drewna rozumiem się układa?