Hej Dziewczyny! Zaglądam czasami z doskoku zerknąć co tam u Was ale raczej się nie ujawniam. Zagoniona jestem ostatnio i na ogród pozostaje niewiele czasu. Nawet nie wyskakuję z aparatem do ogrodu i tak przegapiłam kwitnienie tulipanów, rododendronów i azalii.
Ostatnimi czasy głównie pielę i robię rozsady tego co się namnożyło. Wysiało mi się multum lawendy po tym jak zostawiłam nieścięte kwiatostany na zimę.

Uwinęłam się z organizacja imprezy urodzinowej dla młodszego, także teraz chwila oddechu.
Pozdrawiam Was ciepło!