Kasiu, wiem że mój ogród nijak ma się do Kwartetowego ale w sobotę o 11.00 jest spotkanie tego samego zacnego grona w moim lesie. Zapraszam jeśli masz ochotę. Przynajmniej jedna zaleta, że do mnie masz chyba bliżej
Kurcze, tylko duch nie będzie uczestniczył w burzy mózgów A u mnie to spotkanie robocze, bardzo potrzebne mi świeże spojrzenie. Ja ciągle mam puste miejsca lub miejsca do przerobienia. I podobnie jak ty, te miejsca szczególnie widzę, niemal się na mnie rzucają jak patrzę na ogród i przesłaniają te zrobione.
Ciężkie życie ogrodnika...