No też mi się bardzo to podoba, a tym bardziej, że tak jak Ci pisałam, nie mogłam zdecydować co z tymi gwiazdami począć

Swoją drogą piąty rok mieszkamy, a tu ciągle jakieś odpadki pobudowlane się pałętają ehhh...ale akurat te sklejkowe się przydały, jak widać

Te małe już są przymocowane do wianka, patrzę jeszcze i dumam czy dołożyć...chyba dołożę, bo wydaje mi się, że w masie będą jednak lepiej wyglądały.
Na ostatniej fotce są ceramiczne osłony na doniczki, jeszcze puste. Jedyna część dekoracji, której będę pilnowała, cała reszta jest z materiałów wykluczających roztrzaskanie przez małego. Choć jedną gwiazdkę z koralików już rozmontował, oczywiście