ajka napisał(a)

Na razie w oko wpadła mi Arabella, ale jeszcze czytam ...

Mam. Ładny, to fakt. Ale to nie do końca prawda, że się opiera o inne rośliny. U mnie głównie leży (no dobra - płoży się). Robię jakieś rusztowania, podpory - na niewiele się to zdaje.

Bo Arabella jest plozacy okrywowy bardzo fajny powojnik

Się chyba skuszę na jakąś odmianę Montany. Mam 2 powojniki ale na razie szału nie robią.

U mnie najlepiej rosnie Wilsonii, Freda i Grandiflora

Tarcia, a Early snow?
Bardzo mi się podoba u Ciebie na ogrodzeniu

Doczytałam na poprzedniej stronie

Agatorek napisał(a)

Tarcia, a Early snow?
Bardzo mi się podoba u Ciebie na ogrodzeniu

Zarabisty, dokupilam sobie 2 szt. jesienia, brakuje mi zawsze kwiatow a on do przymrozkow długo kwitnie i bardzo obficie

TAR napisał(a)

Bo Arabella jest plozacy okrywowy bardzo fajny powojnik

Dokładnie. Ja chce mieć właśnie płożący przy tarasie.

TAR napisał(a)

Bo Arabella jest plozacy okrywowy bardzo fajny powojnik

No tak, ale w bardzo wielu opisach jest o tym "opieraniu" o inne rośliny.

Tess napisał(a)

No tak, ale w bardzo wielu opisach jest o tym "opieraniu" o inne rośliny.

Ktoś kiedys opis wymyslil a reszta szkolek kopiuj-wklej z jakims dodatkowym komentarzem,albo co gorsza nieudolny przedruk tłumaczenia i juz tak poszło w świat. Arabelki nigdy u mnie sie nie wspierały. Chociaz jednego w zeszłym roku okreciłam na kijku szczepionego buka, wygladal jak bieda z nędzą. Jednak jako okrywowe w masie duzo lepiej wygladaja i jeszcze pomiedzy innymi bylinami lub trawami