Kasiu, bardzo ci dziękuję ale nie męcz tej swojej jednej jedynej macry.Niech się rozrasta. Ja się zwracałam do tych, którym zbywa, którzy chcą ograniczyć. Zamiast wyrzucać, mogą oddać w dobre ręce (mam nadzieję że dobre)
Ja mam kilka swoich kępek. Właśnie je dzielę i obsadzam nowe tereny. Tyle że mi dużo trzeba bo terenów sporo. Ale powolutku do celu
Ale bardzo dziękuję za dobre serce
A wiesz że ja mam bardzo ładny barwinek. Taki inny, z większymi kwiatami i bardziej intensywnej barwy. Zapytaj dziewczyn czy im się podobał, bo niektóre brały sadzonki
Ok, to poproszę jeśli Cię nie oskubały z całego Zrobię chyba tak, że posadzę kilka roślin i zobaczę co radzi sobie najlepiej. Tam jest sporo miejsca na taki eksperyment.
Nie pamiętam, kilka deklaracji było. Ja za to mam problem, nie wiem co przygotować:/ Może po prostu grilla odpalimy, Piotrek zrobi warzywa czy coś tam...