No cóż, bywa i tak
Kiedyś wyciągaliśmy z eMem ponad 2,5m wiąza z drewnianej dużej donicy, po 2 latach trzymania drzewka w niewoli. Sapaliśmy, stękaliśmy, od czasu do czasu padało mocne "pchaj", "ciągnij", "nie tak głęboko", "delikatniej", "mocniej", "szybciej" itd, aż sąsiadka zza płotu nieśmiało zapytała, czy ma iść do domu bo przeszkadza może...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Zawsze, jak wstawiałaś zdjęcia zakupowe, czyli załadowany po dach samochód z roślinami, yyy miało być z serkiem to się zastanawiałam, gdzie ty mieścisz to wszystko. Ale teraz jak patrzę, to mam wrażenie, że Twój ogród zmieści jeszcze duuużo nowych chciejstw I najeździsz się jeszcze po ten serek nie raz