Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony

Ogródek Iwony

ren133 09:12, 16 gru 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Nie robiłaś jeszcze choinki? ... ja dzisiaj się biorę ... zobaczymy

PS Pierniczki też pierwszy raz w życiu robiłam ... pyszne
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Kuba 07:27, 17 gru 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
mi się też wydaje że największa frajda to robienie pierników dziećmi- też piekłam i dekorowałam z córą- wyszły krzywe, niezgrabne, dekoracja to jakieś bohomazy, ale robiłyśmy to razem a potem cieszyłyśmy jak dzieci

pozdrawiam Iwonko
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Iwk4 07:45, 17 gru 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
U mnie na każde święta piekę makowiec zwijany na cieście drożdżowym i ciastka z marmoladą, tzw. ciasto topielec, bo ciasto drożdzowe wkłada się do poszewki i topi we wodzie, aż wypłynie. To tradycja taka sama, jak zupa grzybowa ze swojskim makaronem i własnoręcznie lepione pierogi z kapustą kiszoną i grzybami. Pierników się nie robiło.
A frajda z tego niesamowita. Właśnie dlatego, że dzieci pomagają.
I miłe wspomnienia z domu rodzinnego

To nic, że krzywo. To taka cudowna wspólna twórczość.
Pozdrawiam z rana
____________________
Ogródek Iwony II
eda 11:03, 17 gru 2015


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13909
Iwk4 napisał(a)
Dziś zaraziłam się też piernikami. Na forum już długo jest piernikowo. Dziś w szkole trzecia gimnazjum na zajęciach technicznych z panem piekła pierniki. Zapach unosił się wszędzie. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że to klasa niemal męska: sami chłopcy i dwie dziewczyny. Dziś tylko jedna była Weszłam na chwilę do nich, a chłopcy nie do poznania, złapali bakcyla, wołali: Proszę pani, ja pierwszy raz w życiu ugniatałem ciasto... Proszę pani, ja pierwszy raz w życiu piekłem
Potem była degustacja, każda grupa częstowała, więc takie ciepłe pierniki o różnym składzie soli (w jednej grupie szczypta soli była zbyt duża, hi, hi ) znikały, jak ciepłe bułeczki. Nawet smakowały wszystkim.
Porwałam więc przepis i dziś w domu zapowiedziałam pieczenie pierników
Pierwszych w moim życiu

Początkowo miałam podstępny plan, by córa piekła je razem z Pawełkiem, ale ostatecznie ona czmychnęła do chłopaka, twierdząc, że to zabawa dla dzieci i musiałam przejąć pałeczkę. Pawełek wytrwał do końca, dzielnie pilnował czasu pieczenia. 7 minut z zegarkiem w ręku, w ósmej zaczynały się palić. Wałkował też i wycinał kształty.

Kilka na koniec polukrował i skonsumował zapijając mleczkiem. Reszta wylądowała w pudełkach, aby skruszała do świąt.


Cudnie gratki ogromne za wytrwałość dla Pawełka opowieść szkolna do albumu się nada i chyba już tradycja zostanie na pewno nie chyba Macham
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
beata_m 13:05, 17 gru 2015


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Iwonka wyglądają tak smakowicie, że od razu mnie ssać w żołądku zaczęło wyszły super ... i jak się na nie patrzy to z ekranu pachną
____________________
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka
bacowa 07:46, 18 gru 2015


Dołączył: 26 paź 2011
Posty: 2463
No i jak te róże okrywać ?, dzisiaj jest u nas 11 na plusie .
Miałam podoniczkować trochę werbeny, a ona ma nowe przyrosty ale część nasion wysiałam w ogrodzie, znowu będzie werbenowy las
Iwk4 16:12, 18 gru 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Wiesz Ewa, dziś szłam z pracy i się zastanawiałam nad tym. I pomyślałam, że skoro jeszcze nie zdążyłam ich okryć, to poczekam. Do świąt mam mało czasu.U nas ciepło i mokro.
Zrobiłam tylko donicę przed domem z gałązkami świerkowymi i cisowymi. Do tego gałązki wierzby tej pokręconej. Znowu nie pamiętam jej nazwy. I szyszki długie. Zrobiło się szybko ciemno.
W ogrodzie róże mają liście. Więc kopce muszą poczekać.
Piszesz o werbenie. Też sypnę, ale po świętach.
____________________
Ogródek Iwony II
18:51, 18 gru 2015
To wierzba mandżurska
szemusia 21:21, 18 gru 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Pomocnik cudny A jaki zaangażowany
Iwonko, jak mu będziesz podsyłać ciekawe przepisy i chłopak się wciągnie, to będziesz miała super pomoc w kuchni
Mnie z kolei ze świątami kojarzą się orzeszki, nadziewane masą czekoladową robioną z mleka w proszku. Pierników też raczej nie piekliśmy. W tym roku poszalałam i mam, i orzeszki, i pierniki Za to ze sprzątaniem jestem do tyłu... Ale cóż, nie można mieć wszystkiego
Pozdrawiam
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
Iwk4 21:45, 18 gru 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Aniaaa napisał(a)
To wierzba mandżurska

Aniu, dziękuję za nazwę. Nie mam jej w swoim ogrodzie. Zawsze od sąsiadki dostaję kilka gałązek. Wiosną wypuszcza ładne korzenie w donicy i posadzona do gruntu usycha. Nie martwi mnie to, bo nie mam dla niej miejsca. A sąsiadka dzieli się gałązkami.
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies