Ta rabata ma sporą powierzchnię. Nawet duże plamy kolorów powodują, że i tak jest sporo gatunków. Skoro nie pasuje, to będæ zmiany. Ale fotki mogą przekłamywać. Przypomnij sobie, czy podobało ci się w realu? Róże tam zabrałaś, czy zostały?
Co do Ewy rabaty - ja bym ją poobserwowała z różnych stron. Róże się rozrosną, dadzą więcej koloru. Z trawami fajnie zagrają, a reszta jest dywanem w dolnym parterze. Jedno zdjęcie- to za mało. Rabata zmienia się w sezonie nawet kilka razy.
Ewie 777 się podoba. Więc widzisz sama - nie jest źle. Nawet dobrze.
Ważne, by tobie się podobało. Mi się ta rabata podobała na żywo. Widziałam ją, jak kwitła lawenda.
Polinko, misternie robi się te bombki. Masz rację.
Dziś dostałam od Ciebie szablon. Jutro będę odrysowywać. Dziękuję.
Yupii!
Mam Rudolfa.
Teraz znaleźć muszę chętnego, co by mi z szablonu na sklejce wyciął.
U Oli jest, Polinka ma, Asia nawigatorka nawet z workiem szyszek ...
Ciekawe, czy ja się go do świąt doczekam.
Najważniejsze, że M nie powiedział nie
Beatko, lubię takie dłubaniny. Jak miałam lepsze oczy, haftowałam obrazy gobelinowe. To uspokaja. Ale czas zabiera. Coś za coś.
Ostatnia złoto-biała bombka.