Mój mąż też mnie sprowadza na ziemię i to baaaaaaaaaaaaardzo
Powiedział, że mi powie, kiedy będę mogła pomyśleć o zakupach do ogrodu. Powie mi, kiedy przyjdzie pora.
Ja wiem, najpierw kotłownia.
Dlatego robię to, co nic nie kosztuje (prawie ), bo i tak odwiedzam szkółki, jak jestem w mieście.
Iwonka, ja sama się już z zakupami dyscyplinuję , bo nakupię , poustawiam na tarasie a potem chodzę miesiąc i szukam miejsca.
A w ogrodzie przecież zawsze jest co robić nie wydając pieniędzy. My teraz budowaliśmy schody z kamienia przed tarasem, fajna zabawa, tylko silny chłop musi być
Witaj Iwonko
Doczytałam o drzewach,zastanawiasz się nad brzozą.Ja mam dwie.Dla mnie one nie śmiecą...bo właściwie to każdy krzew,drzewo zrzuca na zimę liście,więc trochę w tę czy w tę nie robi różnicy
Mam u siebie taką leśną,formuję ją w kulę i drugą już ze szkółki odm 'Gracilis'.Obydwie bardzo lubię.
Polecam Ci też śliwowiśnię (inna nazwa:śliwa wiśniowa) odm 'Pissardii',mam też u siebie dwie,są bezproblemowe.Też je przycinam nadając kulisty kształt.
Polecam też wiśnie piłkowane i też mam dwie,jedna to 'Amanogawa'-ma strzelistą formę (wrzecionowatą) i jeszcze mam 'Kanzan',ta ma szerszą koronę.Obie ślicznie kwitną wiosną na różowo,mają zielone liście.
Mam też jabłonki ozdobne odm 'Ola'(zielone liście,różowe kwiaty) i odm 'Royal Beauty' (liście czerwonawobrązowe,kwiaty rubinowe)
Mam też migdałowca trójklapowego w formie drzewa,ten to nie raz da popalić.Wymaga oprysków.Miałam już dwa migdałki ale tak mi się podoba,że nie rezygnuję i nie poddaję się (odpukać haha).Ale tym razem dmucham i chucham na niego
Aniu, lecę do ciebie, może fotki z budowania schodów zrobiłaś.
Ja też si bawiłam w budowę murku z kamienia. Widać czasem na zdjęciach - tam posadzona jest czerwona róża i lawenda. Jesienią będę budować murek oporowy przy tarasie, chcę połączyć kamień i starą cegłę szamotową. Mam wizję, zobaczę, co się uda zrobić.
Aniu, cieszę się,że jesteś gościem u mnie. Dziękuję za wskazówki dotyczące drzew.
Nie zdążyłam dobrze pobyć w twoim ogrodzie, po mnie nie było - po szpitalu się włóczyłam u M. Ale dziś do ciebie wpadnę na spacer po ogrodzie.
Zaglądnęłam dziś do szkółki, wczoraj zresztą też. Mają trochę drzew. Ale szczerze mówiąc, pojęłam, że muszę jechać przygotowana, aby pochopnie zakupów nie zrobić. Dzięki wam, dziewczyny mam sporą listę kandydatów (drzew) do mojego ogródka. Na razie potrzebuję dwa i najlepiej różne, o różnym ubarwieniu. Chyba wypiszę wszystkie, których nazwy się pojawiły, sprawdzę za i przeciw i stworzę potencjalną listę. Wtedy zobaczę, które dostanę. Wczoraj np. widziałam śliczny klon czerwony, a dzisiaj ładną katalpę w przystępnej cenie. No i widziałam brzozy płaczące, ale były krzywe i niskie i nie wiem, czy one jeszcze podrosną w górę ?
A tak swoją drogą skąd Aniu wiedziałaś, że chcę zajrzeć do ciebie?
Pozdrawiam.
Przypadek Iwonko Natrafiłam na komentarz Doni To moja siostra
Napisałaś o szpitalu,mam nadzieję,że to nic poważnego..
Pomysł z listą jak najbardziej trafiony,wiesz po co jedziesz,tylko pilnuj się byś nie wyjechała z czym innym Ja tak mam haha...
Katalpa też bardzo mi się podoba,nie mam jej u siebie.Dosyć późno staruje wiosną ale tworzy śliczną koronę samoformującą.Klona mam u siebie 'Flamingo',mówią o nich śmieciuch a mi bardzo się podoba,ja kilka razy do roku uszczykuję nowe przyrosty i przez to jest zwarty i ma zawsze ładnie wybarwione liście.
Odnośnie szczepienia drzew,staraj się wybierać wyższe bo "kijek" nie urośnie już w górę,korona owszem ale nie kijek.
Miłego wieczoru