Już jestem

Zaraz do was popiszę i postaram się wszystko nadrobić

Byłam u lekarza, antybiotyk musi poczekać, najpierw do piątku inhalacje. Młody to samo. Taniej się napić i kaca wyleczyć, niż leki w aptece opłacić

Ale po pierwszych dawkach leków jesteśmy, inhalacje zrobione, syropy som, mam zakaz mówienia (dobrze, ze tu można pisać

), zwolnienie i mam wygrzewać się na słoneczku ciepło ubrana. Jakaś nowość

Krtań nie lubi suchych pomieszczeń

Dużo pić, napary z szałwii, słoneczko - fajna ta recepta.

Więc się dziś wygrzewałam i bąki obserwowałam
Aparat leżał sobie na tarasie i od czasu do czasu było cyk: