Mój M to Kamilko poczciwy chłop. Wziął dziś urlop, bo musiał kilka spraw załatwić. Przyjechał rano do domku. Kiedy przyszłam z pracy - opał był pocięty, pół drewutni dalej rozebrana, pomógł naszemu fachowcowi przy belkach dachowych, obiad był ugotowany, a jak przyszłam z zebrania, zdążył jeszcze położyć krawężnik przy nowej rabatce. Nie wiem, jak on zdołał tyle zrobić
Będą tam rozplenice i jeżówki. Jutro pokażę, dziś było już późno, jak skończył.
Iwonko, podziwiam Twoją odwagę w cięciu niwaka. Ale przy takim wsparciu z forum, to może i ja bym zaryzykowała. Bardzo dobrze Ci poszło Myślę, że jeszcze go podetniesz, jak nie będzie coś pasować - masz już wprawę Stożki są wszędzie, a takie drzewko tylko u Ciebie. Niech Ci dobrze rośnie
Tak czytam i zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że zaproponowałam zrobienie z niego NIWAKI. Zobaczysz, piękny będzie. Mój eM tez się załamał jak zobaczył jak mojego bukszpana obsmuszyłam.