Iwonko zagladam często, ale rzadziej pisze. Ślicznie i kolorowo u Ciebie. Musze wrzucić zdjęcia Twojej werbeny. Z nasionek, które mi posłałaś wyrosło mi tylko 5 sadzonek, ale ślicznie się rozrosły i pięknie na rabatce z rózami sie komponują.
to ja bym nie czekała tylko sadziła variegatusa
ludzie narzekają, że na początku nie rośnie
ja posadziłam 5 sztuk i 4 ładnie ruszyły, są białe i mają nowe liście a jeden jest bardziej matowy i nie rośnie
więc to może wina sadzenia?
jak zejdą upały zamierzam go wykopać i jeszcze raz posadzić
Aniu, dziękuję. To Montana, mam tam dwa rzędy po 5 krzaczków. Zablokowalam sobie tym samym miejsce na angielki, na które w tym sezonie zachorowałam. Ale są też plusy. W masie tych róż nie widać, ze jedna kwitnie, druga odpoczywa i zawiązuje następne pąki. Ciągle tu się coś dzieje, więc jestem zadowolona. Na angielki chyba znalazłam miejsce obok - przesadzę naparstnice zza jodły. Z tarasu będą widoczne nowe różyczki. Nie wiem tylko, czy jesienią zamawiać, czy wiosną
To ja też poczekam, aż upały zejdą i go posadzę. Na początku miskanty stoją, jak mają za mało wody. U mnie zebrinusy stały w miejscu. Przesadziłąm je w półcień, dostały więcej wody i sie zbierają. Woda w pierwszym roku to podstawa. Nawet dobrze od wiosny się nie związały z ziemią na starym miejscu. Teraz dostały w nogi kompost i muszą rosnąć.
Beatko, aż się boję, ze dzielenie będzie już na wiosnę miskanta. Ale też go potrzebuję na inną rabatę.
Przez te upały właśnie nic nie robiłam, tylko podlewałam i trochę fotek nacykałam. Za gorąco nawet na pielenie.
Rozchodników mam 3 rodzaje, dwa z nich kwitną, a taki pospolity pastelowy róż jeszcze nie. Myślałam, ze to kwestia nasłonecznienia rabat, ale ten jasny róż - mam jedną sadzonkę na kwadratowej rabacie na słońcu i nic. Wygląda na to, ze one też mają różne kaprysy w zależności od odmiany
Danusiu, mi też słabo ta werbena powschodziła, ale podobnie, jak u ciebie zakwitła i się rozrasta. Jeszcze nie wszystka kwitnie, ale już za momencik.
Posadziłam też dwie kępki na kwadratowej przy hortensjach. Zaraz będzie miała kwiatki.
Idę do ciebie na fotki
Iwonko fotki muszę dopiero wrzucić. Mam problemy zdrowotne i staram sie ograniczać czas przy komputerze, co tez przekłada sie na ogrodowisko.
Ale postaram się czasami coś wrzucic, żeby wątek mi całkiem nie zanikł.
Do ulubionych wątków, w tym oczywiscie zaglądam często, ale rzadziej piszę
Danusiu, właśnie u ciebie byłam i wpis zostawiłam. Bardzo się zdziwiłam, bo wczoraj długo u ciebie nadrabiałam, a wpisu mojego nie ma. Chyba jakieś omamy wzrokowe mam. Zdrówka życzę i koniecznie poszukaj dobrego okulisty. Ja polecam szpital prof. Szaflika w Warszawie na Pradze. Tylko ja miałam inną przypadłość, nie wszystko da się naprawić na 100 %, ale jeśli choć trochę można, to wiem, ze tam są dobrzy specjaliści. No i dobry sprzęt diagnostyczny i leczniczy.