Moje Vanilki, na które w zeszłym roku tak w duchu pssioczyłam, ze nimi chyba nie są, wreszcie się wybarwiają, jak na nie przystało. Podejrzewam, że rok temu jeszcze nie były dobrze ukorzenione i zdążyły szybciej zbrązowieć, niż zróżowieć
Iwonko piękne te zmianyNie mogę oczu oderwać od zdjęć.
Czy możesz napisać co to za trawka, duża, z białymi pióropuszami przy bramie???Bardzo mi się podoba.Jaka ona duża rośnie??
To Mikołajek. Lubi sucho, to dostał miejscówkę przy jukach. Bardzo go lubię.
Czosnków też jeszcze nie mam. Choć wiosną jeden mi zakwitł, którego nie sadziłam. Nie wiem skąd się wziął. Nawet nie był przy roślinkach które dostałam, tylko sobie samotnie wyrósł, jak prezent jakiś
Edit. To przegorzan. Pomyłka moja