Przemku, sprawdzałam, nie wygląda na to, by łapało je jakieś choróbsko. Po prostu w porównaniu do okazów z poprzedniego roku i jeszcze wcześniej, te wydają się takie nijakie W ubiegłym roku miałam dżunglę w skrzynkach balkonowych, mnóstwo kwiatów, a w tym kwiatki są, ale bez rewelacji
Na mojej róży żadnych śladów, po prostu zaczęła usychać.
Kibicuję Twojej, żeby się podniosła i odżyła. Próbowałaś ją czymś opryskać?
Na razie nie zauważyłam pleśni na pelargoniach, ale będę je bacznie obserwować
Miłego weekendu
Faktycznie na chore nie wyglądają Chyba taki rok Agnieszko że wszystko takie marne Zimne noce i poranki w dzień upalnie i do tego jeszcze przerywnik deszczowy Zła mieszanka dla roślin
Ja wróciłem ze szkółki z lobeliami i surfiniami Podosadzam do moich pelargonii i może to jakoś będzie wyglądać