Bardzo krytycznie oceniłaś ogród w jesiennej odsłonie.
Zupełnie inaczej go odbieram. Jest ciekawy, faktury wzajemnie się podkreślają i uzupełniają.
Dęby w szpalerze niesamowite. Róże jesienne boskie. Wiadomo lovely fairy nigdy nie zawodzi I latem z lawendą i teraz wygląda super.
Może mój krytyczny osąd jest wynikiem kiepskiej pogody a może po prostu od kiedy mam ogród, zaczęłam doceniać późną jesień, bo wcześniej ta pora roku wydawała się bez wyrazu. Bezlistne drzewa, zwiędłe kwiaty, deszcz i szarobure klimaty. W tej chwili dostrzegam całą paletę barw i chciałabym ich więcej w swoim ogrodzie. Tym bardziej cieszą mnie Twoje słowa, że mój ogród jesienią jest pełen życia Dziękuję Reniu
W szpalerze rosną ambrowce, czekam aż całkiem się przebarwią. Co roku stawały się żółte, a wiem, że stać je na pełną gamę jesiennych odcieni, i czekam , bo dostrzegam już pomarańczowy i czerwony.
Róże i lawenda to zawsze zgrany duet wiosną będę musiała mocno przyciąć lawendę, bo trochę ją zaniedbałam i rozrosła się w krzaczory, a to nie wygląda za dobrze. Nie mam jeszcze wiedzy, jak to zrobić, by jej nie zmarnować, szukam inspiracji
Asterki są super gdzieś zgubiłam zdjęcie z tym od Ciebie. Wstawię, gdy uda mi się je znaleźć,
Zapowiadają spadki temperatur, więc pewnie za tydzień wszystkie róże pójdą do wazonu
Agnieszko, ja swoją lawendę przycinam po kwitnieniu. Jak przycięłam kiedyś wiosną, to potem długo startowała i później kwitła.
Za jesienną odsłonę ogrodu dziękuję
Pięknie wszystko się prezentuje, a świeżo opadłe liście jak z baśni. Szkoda, że później wszystko przybiera formę szaro-burej masy
Oby do wiosny