Liczę się z tym, że po cięciu lawenda będzie dłużej dochodziła do siebie, ale trudno. Tak jak jest teraz, być nie może, mam tylko nadzieję, że jej nie zmarnuję, bo byłoby mi szkoda.
W promieniach słońca ogród potrafi zabłysnąć, ale tak jak piszesz - przed nami bura pora, potem zima i już, już prędziutko wiosna
Oj, chcemy już tej wiosny, ale... natury sie nie przeskoczy. Żeby chociaż trochę sypnęło śniegiem, jaśniej na świecie by się zrobiło.
A tak, mus przeczekac szarugę jesienną. Najgorsze chyba te 2 pierwsze tygodnie grudnia, potem do świąt szybko minie, a potem do marca jak w pendolinie.... fruuuu!
Chodzę po wątkach w poszukiwaniu zimy. U mnie też jej jeszcze nie ma. Jest u Karoliny popcorn i Doroty "W moim małym ogródeczku-Dorota"". U Doroty można znaleźć inspiracje na wszelkie dekoracje..
Asterka mam od Ani z Kamiennego
Uciekam, dziś krótko ale pracuję, pomiar ruchu mamy. Miłej niedzieli
W takim razie piękne ambrowce Przebarwiły się już całkiem?
Pamiętam, że masz też dęby stąd pomyłka.
Z pewnością widać życie w Twoim jesiennym ogrodzie.
Krzaczory lawendy do obcięcia w kwietniu, całkiem nisko.
Dziś u nas pierwszy śnieg.
Zmiana dekoracji
Jak są młode to bardzo nisko, 10 cm. Jak są starsze to trzeba to cięcie dopasować do wielkości Ile lat mają twoje i jak duże są? Moją 8-letnią, ok. 1m, przycięłam za krótko i już nie wypuściła ze starego drewna. Liczyłam się z tym i rozstanę się z nią bez żalu.