co niektórzy nawet szyszki w lesie zbierają i pod rh. rozrzucaja

ciekawi mnie ilu litrowy musi być aby zmieścić reszki z 300m2 ogrodu?.

A w ogóle masz na takie coś miejsce w ogrodzie o tak małej powierzchni?

Ja bym zrezygnował z takiego na rzecz roślin

Sebek napisał(a)

A w ogóle masz na takie coś miejsce w ogrodzie o tak małej powierzchni?

Ja bym zrezygnował z takiego na rzecz roślin

mówię o poj. kompostownika dla 300m2 ogródka 300 l wystarczy czy nie?

Ojj tego to Ci nie powiem - zależy od ilości odpadów.

Ja chyba swój stelaż zlikwiduję, bo miałem mieć na dwie komory, ale ledwo w jednej się zmieścił
Też będzie dobrze się rozkładać

aha

Moni, ja mam działeczkę 370 m2 i na niej dwa kompostowniki 1m x 1m x 1 m czyli 2 razy po 1000 litrów. Dla mnie to akurat, bo przez sezon napełniam zazwyczaj jeden z nich, a w tym czasie w drugim zielone przerabia się na kompost. Zajmują mi zaledwie 2 m2 w rogu działki czyli niewiele. A moja mama powiadała: z dużego nie wyleci

Wszystko zależy od tego co będziesz uprawiać w ogrodzie.......jeżeli iglaste-to mało zielska w kompostowniku, jeżeli byliny i jednoroczne, koniec sezonu-pełny kompostownik,jeśli liściaste- liście w kompostowniku, trawa- po podsuszeniu-kompostownik.
Czy go wypełnisz w całości, czy do połowy -spełni swoje zadanie-zmieni zielsko w nawóz.

ja mam kompostownik od początku w zasadzie
podsypywałam roślinki nawet takim nie do końca przerobionym, jak sadziłąm np..... najgorsze jest to, że ja mam właśnie taki plastikowy ! jest bardzo niestabilny, M go związał, ale i tak mieszanie w nim to masakra! no i nie doczekałam się jeszcze takiego pięknego nawozu jak u Gabrieli! buuu

Mój kompost robi się bez kompostownika na zwykłej pryzmie - no teraz na dwóch. To materiał nazbierany od połowy sierpnia, myślę że całkiem tego sporo.

Prawa pryzma już przerzucona a z lewej całkiem świeża.