Jutro wreszcie na działeczkę.Mam nadzieję,że uda się spalić odpady,żeby już ostatecznie było czysto.Mam nadzieje,że jak znikną góry gałezi będzie można coś zaplanować.Strasznie trudno mi to wychodzi.Podjadę do szkółki po trasie i kupię kilka iglaków.Muszę odgrodzić się od sąsiadki.I teraz sama nie wiem,szmaragdy,brabanty?

Dzisiaj prac porządkowych ciag dalszy.Kupiłam kilka szmaragdów.Narazie tylko zadołowałam.Za ostatnią tują bedzie pergola z pnączami,a za nią strefa owocowa
Ziemia jak widać pięknie oczyszczona,czeka na wiosenne sianie trawki.Grujecznik dostał carexa,bedzie tu trawek więcej,dosadzę jeszcze coś kwitnacego.

i seria brzydkich zdjęć,żebym mogła kiedys wspominać
tutaj będzie wspomniana strefa owocowa (za domkiem) chcę ją oddzielić od części ozdobnej wysokimi pergolami,równo ze ściana domku,na niej będą pnącza.Wejście będzie w kształcie łuku.Narzędziownik bedzie ładniejszyTa strefa już wzbogacona bydlęcym "złotem"

i grujecznik raz jeszcze

Mam pytanie ,czy to normalne,że Danica tak wygląda jesienią? Jeszcze tydzień temu była ładna.Co robić?


albo na jesień tak marnieje albo czegoś jej brakuje.. pryskać na grzyba czy nawozić jesiennie?

Mój 4 letni synek widząc jak kopię w ogrodzie stwierdził,że chyba zostanę Ewą Kopacz hahahh
Cudny jest!

Trudno tak ocenić ale coś jej jest. Zapytaj może w wątku tematycznym o tujach lub chorobach.

Wszystko było dobrze,sama nie wiem.Spryskam chyba zapobiegawczo na grzyba i podsypię jesiennym nawozem jesli nie jest za póżno...Wkurzam się,że tak mało wiem odnośnie iglaków.Czas się podszkolić!

Witaj Ewuniu! Jakie piękne szmaragdy! i grujecznik i w ogóle dużo prac poczyniłaś.Na iglakach się nie znam,u mnie też tak niektóre brązowieją ale od środka. A jaki oprysk kupiłaś?, bo ja też chyba muszę przed zimą popryskać. Ale się uśmiałam z tego powiedzonka Twojego synka..... Pozdrawiam

Joluś kochana moja ,serdecznie dziękuję za miłe słowa!!!Sąsiedzi również nam mówią,że tyle pracy widać,mimo,że ja bym chciała więcej i więcej ale doceniam,bardzo doceniam i tak mocno się cieszę bo wkładam w to swoje serce.Wszyscy mówią,że poprzednicy nic nie robili dlatego tyle trzeba włożyć w tą działkę wysiłku ale to moje szczęście..
Oprysku jeszcze nie kupiłam,zastanawiam się i dokształcam jeśli chodzi o iglaki.Chciałabym mieć już wiedzę co im trzeba,czego brakuje,co sygnalizują swoim brązowieniem... ale to mój pierwszy sezon i nie ogarniam wszystkiego.Wiem,ze kiedys będę reagowała szybciej jak poznam ich potrzeby i będę im mogła szybko pomoc...Buziaczki kochana!!!

Synciu mój kocha działkę jak ja,mimo,że jest jeszcze paskudna On widzi piękno w każdym jej zakatku!!!

Ewuniu! ja w Ogrodowisku jestem dopiero od roku, a działkę zagospodarowywałam dwa lata temu i popełniłam wiele błędów. Pierwszy to taki, że nie kupowałam drzewek i krzewów na szkielet ogrodu , tylko wydawałam pieniądze na kwiatki i małe roślinki, które mi pierwszej zimy wymarzły.A drugi błąd,że robiłam wszystko intuicyjnie, bez wiedzy o ogrodach.Tej jesieni wszystko zmieniam, przesadzam , mniej więcej ze sztuką i kulturą ogrodniczą.Tobie życzę tylko wytrwałości, bo wiem, że z resztą sobie świetnie poradzisz....

Joluś,myslę,że każdy tu popełnia lub popełniał błędy ale na nich człowiek się uczy!!Słucham,podpatruję,żeby uniknąć choć w najmniejszym procencie porażek.Staram sie nie szaleć z roślinami jeśli mam przed sobą kwestię tarasu czy ścieżek .Uważam ,że jesli wyznaczę sobie najważniejsze sprawy jeśli chodzi o architekturę to reszta pójdzie gładko.Dlatego tez teraz skupiam się na oczyszczeniu terenu,wzbogaceniu ziemi,wyznaczeniu ścieżek,rabat,tarasu ,a reszta sama zaświta w głowie.Jednak kolejność topodstawa!!!
Bardzo lubię Twój ogród w szczególności za ciepło,a to istotne i biję brawo za wielką prace!!!