Ojej! Ale tawułka! Czyli w tej chwili jeszcze trochę brakuje do całej bombonierki?
Zapiszę sobie, nazwę tawułki

Irysy zaczynają
Parę fotek z huśtawki uchwyconych w przerwach pomiędzy konsumpcją smakołyków z ogniska.



Jolu Joku do tego zdjęcia poniżej wykorzystałam dym z ogniska

vita napisał(a)

Ojej! Ale tawułka! Czyli w tej chwili jeszcze trochę brakuje do całej bombonierki?
Zapiszę sobie, nazwę tawułki

Tak po brzegach bombonierki są szachownice kostkowate w runiance ( 200 sztuk tu posadziłam jesienią 2018) i tawułki Vision in Red ( 10 sztuk czerwiec 2015).
Taka mądra jestem kiedy co sadziłam, bo mam katalog moich roślin w powerpoint z opisem roślin, miejscem, datą zakupu, fotką nawet i czy jej dobrze gdzie rośnie lub czy poszła w zaświaty.

Też wymądrzam się, ale mój powerpoint od lat nie uzupełniany
Szachownice nadal rosną w runiance od 2018? (duże oczy)

Piękny widok przedogródka. Fotki z huśtawki wyszły bardzo pionowo piękne irysy!

vita napisał(a)

Też wymądrzam się, ale mój powerpoint od lat nie uzupełniany
Szachownice nadal rosną w runiance od 2018? (duże oczy)

Ja mam lichą pamięć ostatnio. Te zapiski mi bardzo pomagają.
Tak rosną i mają się dobrze. Jak widać zostawiam niektóre, żeby sobie nasiona wytworzyły, niech myślą, że to naturalna wilgotna łąka
Stanowisko mojego przedogródka to wilgotna glina wzbogacana, zacieniana domem.

Martka napisał(a)

Piękny widok przedogródka. Fotki z huśtawki wyszły bardzo pionowo piękne irysy!

A taki był widok na prawo.

Przydymione zdjęcie ciekawe ale bardziej podobają mi się kukliki . Obrabiasz w jakimś programie zdjęcia czy wstawiasz tak jak wyszły w aparacie?

ryska napisał(a)

Cudnie z bokeh

Joku napisał(a)

Przydymione zdjęcie ciekawe ale bardziej podobają mi się kukliki . Obrabiasz w jakimś programie zdjęcia czy wstawiasz tak jak wyszły w aparacie?

Jolu wstawiam tak jak wyszły, bo robię kilka i wybieram najlepsze. Przez pogłębiającą się wadę wzroku nie zawsze wyostrzam to co najciekawsze
Te kukliki akurat robiłam teleobiektywem. Siedziałam 2 metry od nich, więc musiałam ustabilizować aparat, żeby nie było drgań.
Te robione telefonem czasem przytnę ale to nie jakimś tam programem specjalnym.
Kupiłam sobie wczoraj kurs filmowania. Chcę to moje samoukowanie trochę podszkolić. Ta pasja sprawia mi wielką frajdę