Żyjesz? Nieźle się naszarpałaś. Zauważyłam że werbena też poleciała. Ale tyle wolnego miejsca się zrobiło. Już oczami duszy widzę kwitnące bodziszki. Jeżeli nie masz sadzonek to wiosną mogę się podzielić.
Żyję ale noc miałam nieprzespaną.
Werbenę kwitnącą i liczne siewki też usunęłam. Liczne siewki stipy też. A szczawika to już najwięcej. On mnie chyba najbardziej sponiewierał
Ślicznie dziękuję za dobre serce, bodziszka już kupiłam. We wtorek powinien dotrzeć.
Bodziszek będzie się miał gdzie panoszyć. U siebie też zminimalizowałam ilość irysów syberyjskich. Kiedyś robiły za zadarniacze pustych miejsc między mikrusimi krzewami. Zadarniacze sa już zbędne, więc część wylądowała na przedpłociu. Szkoda, że po kwitnieniu te ich liście stają się jakieś łamliwe i kiepsko imitują trawy.
Liście pomidorów wzbudzają mój wielki podziw. Co za kondycja! Jak w czerwcu i w lipcu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Przyjęłam inna strategię i udawałam, że go nie widzę. Spokojnie szczawik można uznać za roślinę zadarniającą.
Jedna sadzonka Tiny Tim jest jeszcze z zeszłego roku i spokojnie mogę ją wykopać i przechować w domu kolejny rok.
Resztę mam w wiszących koszach do góry nogami. Korzenie nie przejdą przez ten mały otworek bez uszczerbku.
Tutaj już całą uprawę "do góry nogami" należałoby przenieść do ciepła. Problem z podlewaniem, dlatego zrezygnuję.
Mam też teraz bardzo słaby czas, beznadziejny
Już przyszedł, rozłożyłam doniczki ale nie wkopałam.
Wydaje mi się, że to trafiona roślina w okolicę oczka.
A irys, tak jak piszesz, liściorami zadarniał ale w końcu na takich małych przestrzeniach jak u mnie widocznych z każdej strony potrzeba roślin atrakcyjnych cały sezon.
Pomidory pod dachem u mnie zazwyczaj dobrze sobie radzą. Aż dziw, że te w gruncie, raptem 2 metry dalej wylatują po pierwszych ulewach lipcowych.
Ryska ku pamięci
Posadziłam dziś w szklarni 445 sztuk cebuli dymki i 15 cebuli kartoflanki. W maju powinnam mieć zbiory. Wykopię cebule i wsadzę pomidory.
Przesadziłam różę Munstead Wood w miejsce po hortensji Strong Anabelle a tuż obok trafiła rozplenica.
Parę zdjęć, bo nadal ciekawie.
I mam parę kwiatuszków u świeżo zakupionych bodziszków Rozanne.