Fantastyczne spotkanie Kobiety i mężczyźni zadowoleni .... Tak lubię ... jak wkoło wiruje uśmiech na twarzach , miło na to popatrzeć .... Ja również ostatnio przekopałam rabatę u koleżanki i posadziłam runiankę ze swoich zbiorów aby jej się ładnie wokół thuj zazieleniło, a bidulka ze stłuczonym paluchem na leżaku siedziała .... Ściskam i pozdrawiam

Wypróbowaliśmy coś - ocet jako naturalny herbicyd (o tym będzie w następnym artykule)

Żegnamy Kubusiowo i jego wspaniałych gospodarzy, dziękujemy przede wszystkim Panu Grzesiowi i młodym Będziemy wspominać Pozdrawiamy





Odjeżdżamy

Ale fajna relacja

pięknie tam w Kubusiowie

Gosiek to mega pracowita babka

zacięcie niesamowite-podziwiam

Gosiu, napiszę tylko, że w dobre ręce trafił ten kawałek ziemi, który teraz zwie się Kubusiowo

pozdrawiam

To coś mnie ciekawi - ocet jest mocno kwaśny - tylko po co nim polewać rośliny?

Sebek napisał(a)

To coś mnie ciekawi - ocet jest mocno kwaśny - tylko po co nim polewać rośliny?

Polewamy skrzyp (powinniśmy opryskać, ale nie było czym więc polewamy)

Szefowo i Szefie!

Nie wiecie nawet jaką frajdę nam sprawiliście pojawieniem się w Kubusiowie! Mam nadzieje, że będziecie ten wyjazd tak mile wspominać jak my wszyscy Kubusiowo zawsze stoi dla Was otwarte Buziaki przesyłamy i serdecznie dziękujemy!

Goska, Paweł, dziadek Grzesio i Kuba

Ja się cieszę,że pomimo pracy u Gosi zrelaksowaliście się, życzę częstszych wypadów na łono natury w tak miłym towarzystwie Danusiu a opuchlizna zeszła? pozdrawiam

Uśmieliśmy się z Pawłem oglądając relację Ale powiem, że Kubusiowo pięknie prezentuje sie w Twoim obiektywie Danuś

A teraz troszkę naszych zdjęć, nie tak cudnych ale co tam

Zaczęło się wszystko w piątek No trza było grzybów nazbierać na sosik, transparent uszykować, bukiet zrobić

...Paweł nazbierał, teraz my dziugamy Kubuś.... ależ nas wrobili

transparenciki.. jeden mamusi, drugi synusia