Hej Gosia,
Zdrówka Wam zyczę,
U nas termin usuwania migdałków ustalony na 14-go lutego
teraz tylko musimy pozbyć sie kataru i byle do zabiegu,
potem podobnoa ma byc już tylko lepiej ...
A boje się jak diabli ...żeby tylko to przeżyć...
Gosiak - spóźnione życzenia wszystkie naraz składam! I urodzinowe i gratulacyjne, i zdrowia dla Kubusia i cierpliwości dla Jego Mamy i jeszcze żeby roślinki w Kubusiowie rosły jak szalone
Buziaki ogromniaste!!!
A gdzie te tuje "poza listowe" będą? No pochwal się, nie bądź taka
Mój młody miał migdałka usuwanego jak miał 2,5 roku...
w międzyczasie częste zapalenia ucha, pęknięcia błony bębenkowej...problemy w zwiazku z tym ze słuchem...
potem częste wizyty w Nadarzynie (Kajetanach) koło Warszawy
teraz dziecie wyrosło, uodporniło się
Bedzie dobrze Gosiak!!
Chociaż jak był mały inaczej na to patrzyłam...teraz patrzę na to wszystko z przymrużeniem oka...po prostu życie..
Gosia, Ty mi imponujesz tymi swoimi parapetami (pelargonie mniam......). Ja już muszę mieć wiosnę. O tej porze to już trudno wytrzymać z dłuższym dniem i złogami śniegu ...
z tego co wiem to usunięcie migdałka b.pomaga ! od razu dziecku lepiej
a wiem, bo i siostra i moje kole żanki usuwały dzieciom ! będzie dobrze, odczujesz różnicę.