Ogłosiłaś spotkanie.... wooow.... ja też kcem...... tylko to daleko...buuuuuu ale nie ma rzeczy niemożliwych

Marlena dzięki! Oby tak sie stało.... Ja wyczekuję marca bo wtedy już jest lepiej

Bożenko ja też oczy wybałuszam jak czytam opowieści Dziewczyn..... Ja bym Kubę w tym Kubusiowie trzymała cały czas, tam inny klimat i widać bardzooo mu odpowiada

Irek witaj w Kubusiowie

Anulka no własnie! Tylko bądź tu mądry czlowieku

Ela wiem, że to naturalne... Teściowa mi ostatnio powiedziala "zupełnie jak Pawełek kiedy był mały, wiecznie chorował"... Podobno po 5 roku życia to się skończyło.... więc jest nadzieja! A wymazy z nosa miał robione. Coś tam przed podaniem sterydów sprawdzała nasza lekarz... Alergie to on ma i to potwierdzona dwukrotnie na kurz i roztocza. Pocieszam sie, że to tylko II stopień na VI

Kaśka dawaj zdjęcia Zośki!

Ewa nie, nie.... mnie nie chodzi o zabieg i co po nim... tylko wyobraziłam sobie co musiał przejść wcześniej... te choróbska, skoro dreny w uszach były potrzebne....

Gosia mam taką nadzieję!

Ania liczę na Ciebie!

550km.......

asc napisał(a)

550km.......

ode mnie 440 - zbieram na paliwo Żeby tylko znowu zdrowie psikusa nie zrobiło, bo wtedy M. chyba sam pojedzie

Matko ale odległości..... Żeby te nasze drogi były lepsze to by sie śmigało z jednego końca Polski na drugi.... W każdym razie dobrze przynajmniej, że S8 pociągneli

Gosiaczku najerdeczniejsze choć spóźnione życzonka z okazji 18!!!

A te na 800!!!

Przygotowania do zlotu trwają

Wyjęłam wszystkie nożyczki, od mini do maxi

To gdzież się spotykacie Szalone Ogrodniczki ????