Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Kiedyś będzie tu ogród

anka_ 21:49, 21 lis 2020


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Oj uciążliwe Gosiu to sąsiedztwo. choć pracowitości nie można im odmówić. Ale do najmilszych zwierzaków to one nie należą. W tamtym roku pogryzły sąsiada (rozszarpały mu łydkę- nie fajnie było). I kilka psów maja na sumieniu.
Ale pomalutku się grodzimy. Szkoda, że niegrzeczna ze mnie dziewczynka, bo może Mikołaj siatkę by przyniósł.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Gosiek33 07:35, 22 lis 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14119
Pogryzły człowieka? Chyba wszedł na ich teren i poczuły się zagrożone. Pooglądałam sobie filmiki na yotube - atakuje jak ktoś przekracza jego strefę komfortu i zwierzak czuje się zagrożony. Zresztą te filmiki pokazują ignorancję ludzi i ich poczucie władzy i wyższości nad innymi...

Człowiek zagarnia tereny niezbędne zwierzętom do życia, to wiadomo ale i smutne. Filmik też widziałam gdy psy atakowały bobra w jakimś kanale aż musiał się bronić. Sam nie wyłazi i nie gania za innymi

Oby mikołaj był szczodry
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
anka_ 09:13, 22 lis 2020


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Hm... strefa komfortu. Tylko skąd człowiek ma wiedzieć gdzie się zaczyna?
W mojej okolicy stawy przy parku należały do bobrów. Tam się nikt nie zapuszczał. Ale zrobiło im się ciasno i porozłaziły się na okoliczne prywatne stawy. U nas nie dość że do stawu to nawet do oczka przy samym domu próbował się wpasować. Potrafią spacerować po asfalcie drogą przez wieś. To gdzie ta granica komfortu. Jestem za poszanowaniem przyrody, nie grodzę lasku oddając go we władanie dzikich zwierząt licząc się z konsekwencjami. Ale ogród przy domu to moja strefa komfortu.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Gosialuk 11:35, 22 lis 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Nie wiedziałam, że bóbr może zaatakować człowieka. Nie jest to dobre sąsiedztwo. Trzymam kciuki, żeby się udało zaradzić problemom.
Ja dziś na spacerze w pobliskiej okolicy widziałam pełno śladów dzików. Mam nadzieję, że dalej będą się trzymały swoich rewirów i do mnie nie zawitają.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
anka_ 12:17, 22 lis 2020


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
To nie jest tak że chodzą po wsi i atakują ludzi. Jak dobrze Gosia napisała wyżej- poczuł się zagrożony. Zaczęło się od starcia psa z bobrem. Sąsiad poleciał ratować swojego czworonoga.
Żeby z bobrami dało się iść na kompromis- dobra, wycinają kilka drzew, budują te swoje budowle i spokój. Tyle tylko, że tak się nie da. Na szczęście w moim stawie im się nie spodobało- za miękkie boki do kopania. Pocieszam się, że ogrodzenie spełni swoją rolę.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anabuko1 22:06, 28 lis 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23497
Czytam, że ta walka z bobrami to bardzo uciążliwa. A to niśzczyciele.
Takie ładne a szkudne.
Współczuje walki z nimi.
I życzę powodzenia. Aby ogród był dalej ładny bez uszczerbków zwierzęcych

____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Pszczelarnia 22:14, 28 lis 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Widziałam raz bobra bijącego ogonem ponton i to już mi wystarczyło. A Ty Ania piszesz o łydce sąsiada - strach. Hm, z kolczuga trzeba po wsi chodzić? Zwierzyna nie uznaje granic naturalnych, niestety.

Do Mikołaja zdążysz się poprawić i obiecać poprawę.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
anka_ 23:41, 30 lis 2020


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
anabuko1 napisał(a)
Czytam, że ta walka z bobrami to bardzo uciążliwa. A to niśzczyciele.
Takie ładne a szkudne.
Współczuje walki z nimi.
I życzę powodzenia. Aby ogród był dalej ładny bez uszczerbków zwierzęcych
No niestety Aniu, szkudne.



Pszczelarnia napisał(a)
Widziałam raz bobra bijącego ogonem ponton i to już mi wystarczyło. A Ty Ania piszesz o łydce sąsiada - strach. Hm, z kolczuga trzeba po wsi chodzić? Zwierzyna nie uznaje granic naturalnych, niestety.
No z kolczugą Ewo jeszcze nie, ale przyznam się szczerze że jak zapuszczam się na koniec działki to staram sie mieć oczy dookoła głowy.



Pszczelarnia napisał(a)
Do Mikołaja zdążysz się poprawić i obiecać poprawę.
Myślisz, że może się udać? Marne szanse, ale popracuję nad tym.

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anabuko1 16:50, 01 gru 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23497
To ten Buczek taki ładny żółty ?
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
antracyt 17:47, 01 gru 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11568
Ale piękne te mroźne zbliżenia
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies