Ja mam 500 m2 z domem i mam co najmniej 5 buków plus inne drzewa

Oby tylko nasionka zechciały współpracować.

Twoje plany bliższe ogrodowe super, zawsze zwiastują zbliżanie się wiosny.

O jak fajnie Danusiu że penstemony żyją i mają się dobrze

Gardenarium napisał(a)

Ja mam 500 m2 z domem i mam co najmniej 5 buków plus inne drzewa

czyli jeszcze wszystko przede mną, tylko obawiam się że sąsiedzi nie pałają taką miłością do liściastych jak ja czy inni uczestnicy tego forum no ale trudno.
Strasznie się cieszę że tu trafiłem, dzięki temu mam kilka brzóz, platany, buki, graby, ambrowca i nawet dęba green dwarf a nie same przeraźliwie nudne smaragdy...któe zresztą same w sobie są bardzo fajne i użyteczne ale są zbytnio "eksploatowane" w ogródkach przydomowych.
ps. dołączyłem rysunek ściany o którą pytałem na moim wątku

Danusiu a wiesz coś może na temat siania żeleźniaka?? Wysiałam już jakiś czas temu razem z gaurą ale tylko ta druga wzeszła a żeleźniak oporny jakiś

Żeleźniaka nigdy nie siałam.

Pszczelarnia napisał(a)

Oby tylko nasionka zechciały współpracować.

Twoje plany bliższe ogrodowe super, zawsze zwiastują zbliżanie się wiosny.

Nasionka myślę że jakieś wzejdą, rok opóźnienia, ale nie jest źle.

Staw kąpielowy....hmmmmm rozmarzyłam sięSzkoda, że do Ciebie tak daleko
Nie wiedziałam, że penstemony można tak ukorzeniać Wszystkie tak można? bo mam takie co wielkich mrozów mają nie przezimować, a jeszcze są zielone to może by tak spróbować, jak myślisz? Wysiewy u nas na te pojemniczki mówi się palety. Miejscowi rolnicy , warzywnicy wszystkie wysiewy do nich robią , a potem na wiosnę układają te palety na sadzarce i kierowca ciągnikiem jedzie , a na sadzarce 4 osoby podają sadzonki z tych palet maszynie

A i Michałowi gratuluję utraty wagi i nowej kondycjiJa ledwo trzy kilo na razie...prawie nie czuję, że mi coś ubyło

To ja mogę parę kg przyjąć jak jest na zbyciu Z tym uszczykiwaniem roślin i ukorzenianiem musowo trzeba spróbować.