Danusiu, Ogrodowisko dało mi ogromniastego kopa do przewrócenia ogrodu "do góry nogami"

Trzeci tydzień sadzę, przesadzam, wywalam koszmarną glinę ...własnemi ręcami

Tylko myśl, że inni też wykuwają swe piękne ogrody w pocie czoła, trzyma mnie jeszcze przy siłach. Ale i na mnie przyszła "kryska", po weekendowym szaleństwie wylądowałam w przychodzi z zapaleniem gardła i jakąś infekcją. I cóż - dostałam zwolnienie do końca tygodnia. Jupi! Zdążę posadzić resztę roślin

Ciiiii.....
Pozdrawiam po sąsiedzku.