To mój pierwszy rok z cisami więc uczę się cały czas nowych rzeczy. Z nawożeniem chodziło mi dokładnie jak napisałaś o wizualny czynnik a nie konkretną datę
Mam też cisa Farmen, kilka egzemplarzy takich bardziej żółto brązowych jest w stosunku do reszty zielonych. Myślisz Danusiu że im coś jest czy z wiosną nabiorą koloru?
Nabiorą koloru ale mi się nie podoba ta gruba warstwa kory, męczy tego cisa, może
jeszcze ma za mokro albo jest posadzony za głęboko, albo nie daj boże szmata leży
Akurat w tym miejscu nie powinny mieć mokro, w dodatku strona południowo - zachodnia. Sądziłem w miarę wysoko, nie zaglebiajac ich - ale może spróbuję wiosną trochę unieść podwazajac ziemię głębiej
Kora... Zbiorę trochę wokół. Polecasz nie używać jej pod cisy w ogóle?
Niezbyt grubo, on nie lubi kwaśnego podłoża a ona nieznacznie może zakwaszać.
Nie podważaj skoro nie są za głęboko. Ja tylko gdybam co może im dolegać, bo tego co wymieniłam - nie znoszą.
Marcinie, mączką możesz sypać "na oko", z nią nie da się przedobrzyć, a dolomit, niestety nie pomogę, bo już nie pamiętam.
Obornik nie granulowany, Toszka zawsze powtarza, że granulowany nie wzbogaca ziemi, tylko raczej jest jak nawóz. Znajdź gdzieś konie i zapytaj właściciela, czy nie ma gdzieś składu tego dobra. Przekompostowany musi być. U mnie M glebogryzarką wszystko zrył, razem z tymi dobrociami, a dodatkowo dawaliśmy jeszcze trochę piasku dla rozluźnienia gleby, bo mam straszną glinę. Potem musisz wykopać rów dużo większy niż doniczka cisa, żeby miał gdzie rozbudowywać bryłę korzeniową. Każdemu krzaczkowi też dawałam dobroci pod korzenie
U mnie problem był dodatkowy, bo cisy były sadzone z gołym korzeniem, a później przyszła dość zimna zima. Na wiosnę myślałam, że wszystkie umarły, ale ratowałam je nawozem startowym na budowę bryły korzeniowej i padł tylko jeden Teraz są ładne zielone
P.S. Wielką kopalnią wiedzy jest wątek Ani, anbu. Np. na stronie 31 masz jak sadziła cisy i rady Toszki są. Ten wątek to taka encyklopedia ogrodnika
Szpaler cisów posadzony, prawie 50 szt.
Dolomit, sporo kompostu, sporo mączki i troszkę ziemi uniwersalnej.
Obornika bałem się, bo wkoło tylko świeży.
Czy teraz powinienem przystrzyc te maleństwa? Pędy prowadzące mają 40-50 cm.
Przycinać te najdłuższe czy po troszkę każdy pęd?
Drugie pytanie o ściółkowanie, ponieważ chcę zrobić obrzeża i wysypać grys. Czy to dobry pomysł? Nie zagłuszę ich?
Podkładać pod grys agrowłókninę (szefowa chyba nazwała to szmatą), czy bezpośrednio na ziemię?
Ja bym lekko ciachnęła jednak na równo, przeciągnij sznurek, albo jakąś miarkę zrób.
Szmaty nie dawaj, cis wyjątkowo na to jest "uczulony" nie lubi gnijącej ziemi pod szmatą. lubi oddychać nie kisić się pod szmatą.
Daj korę nie kamienie. A jak kamienie to bez szmaty. Ja wszędzie nie mam szmaty pod kamieniami i da się? Da się.
A jak położysz szmatę, to potem nie pytaj jesienią, dlaczego ci cisy zrudziały
Chcesz mieć zdrowe i ładne? Zadbaj o nie należycie. Nie tylko podczas sadzenia. Świetnie wsadziłeś
Dobra robota, jeżeli chodzi o kamienie, to fajnym patentem, żeby nie wbijały się w ziemię jest położenie pod kamienie starej firanki. W razie potrzeby można razem z firanką szybciutko zdjąć kamienie