Dziewczyny gnojówka ze skrzypu nie śmierdzi za bardzo. Z pokrzywy czuję z daleka, a obok tej stoję i luz. Jutro będę przecedzać i przelewać do butelel. Mam też z żywokostu.
Hehe To ja mam inne doświadczenia. Kiedyś wyszłam do ogrodu i coś strasznie mi śmierdziało, a to się okazało, że skrzypowa gnojówka Ale nie była przykryta, to pewnie dlatego
Ewo, pozwolisz, że skopiuję do siebie.
U mnie skrzypu pełno na skarpach, wśród irgi nie mogę sobie z nim poradzić, wyrywam i zaraz znowu "choinki sterczą".
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Oczywiście, częstuj się To są informacje z internetu. Sama nie mam takiego doświadczenia
Jola pisała, że lepiej się je wyrywa, gdy są większe. Może daj im trochę urosnąć, a potem na gnojówkę
Skrzyp świeży – tyle, aby luźno zajął około 1/4 wiaderka
Woda (z kranu, deszczówka, ze stawu, mycia warzyw czy owoców) – tyle, aby powierzchnia wody była kilka centymetrów poniżej krawędzi wiaderka
Czas przygotowania
3-4 tygodnie (szybciej, gdy pogoda jest ciepła)
Jak zrobić
Włożyć skrzyp do wiaderka. Można go pociąć lub porozrywać, ale nie jest to konieczne. Zalać wodą. Odstawić w kąt ogrodu (cień lub półcień).
Po tygodniu zawartość wiaderka delikatnie fermentuje. Na powierzchni pojawiają się bąbelki. Na tym etapie gnojówka ze skrzypu nadaje się do niszczenia szkodników.
Do wzmacniania roślin, by były bardziej odporne na choroby grzybowe, gnojówka ze skrzypu musi postać dłużej. Ogólnie skrzyp słabo się rozpada, zwłaszcza zebrany w lipcu i później.
Gnojówka jest gotowa, gdy w cieczy liście skrzypu odpadają od łodyg.