Kupiłaś nawóz Substrala? Jestem ciekawa jak to wyjdzie. Może też spróbuję w tym roku wcześniej sypnąć i potem oczywiście nie zapomnieć powtórzyć
Będę do Ciebie zaglądać, żeby sprawdzić efekty. Pokazuj tę hortensję specjalnie dla mnie
Teraz trochę mniej śniegu niż na zdjęciach, ale w zadowalających ilościach Co kilka dni dosypuje i dzięki temu ciągle jest bielusieńki
W sobotę była taka śnieżyca, że kilka dróg było sparaliżowanych.
Ja kupiłam nawóz w sklepie z hortensjami przez nich polecany. To jest taki NN przez nich robiony . Wydawało mi się że ty go polecałaś ale może się pomyliłam.
Będę pokazywać efekty albo ich brak .
Nie. Ja próbowałam kiedyś przebarwić na niebiesko i mi się nie udało. Zrezygnowałam z kolejnych prób. Może w tym roku spróbuję. Musze tylko szybko zaopatrzyć się w nawóz.
W ostatnich latach troch tęskniliśmy do prawdziwej zimy, ale nikt nie przypuszczał, że tak naprawdę zima zawita do nas i to z takim przytupem...Najważniejsza jest dla naszych roślin ta pierzynka śniegowa, bo ochroni przed siarczystymi mrozami, a jak śnieg stopnieje, to będą roślinki od razu podlane...a więc same korzyści z tego białego puchu Pozdrawiam
Mi bardzo odpowiada taka zima Lubię śnieg, zwłaszcza, że ciągle dosypuje świeży i dzięki temu jest biało, jasno i przyjemnie
Ilość śniegu nie jest uciążliwa ani jeżeli chodzi o odśnieżanie, ani o przejezdność dróg.
A jeszcze jak piszesz - same pozytywne strony dla ogrodu
Mróz też jest przydatny - może wybije trochę robactwa
Mam inny pomysł, pod swoje różowe hortensje wkopałam trochę aluminium przy sadzeniu. Jedna była już troszkę rozrośnięta i nie chciałam jej wykopywać, więc blisko bryły korzeniowej wkopałam też trochę aluminium. Na początku przebarwiły się delikatnie, ale po dwóch latach stały się bardziej niebieskie niż różowe. U siebie wrzucę zdjęcie, to zobaczysz
Czytałam o tym sposobie Ktoś proponował wkopać przy korzeniach gwoździe. Czyli to działa, skoro potwierdzasz Ciekawy pomysł. Tylko nie wiem, czy chcę mieć wkopane metale... Pewnie nie przeszkadzają skoro są przy korzeniach, a raczej dużych okazów nie będę przesadzała.