Ewo, witam się u Ciebie

Przeczytałam o dzikach. Współczuję strat. Mój brat mieszka w okolicach Trójmiejskiego Parku Kr. i dziki podchodzą tam często. Niestety potrzebne jest mocne ogrodzenie. Przeszły raz rozrywając siatkę do jego ogrodu i nie mogąc być może trafić z powrotem, rozerwały kolejną do sąsiada, tam zryły doszczętnie cały ogród, po czym wróciły spokojnie do lasu

Teraz, i brat i jego sąsiad mają już porządne siatki wzmocnione dołem i jak na razie spokój ale roślin i trawnika szkoda